
Kryminalni zatrzymali 39-latka, który dwukrotnie zdemolował wnętrze tego samego sklepu i m.in. groził sprzedawczyni. Wpadł, gdy pijany jechał autem. Dodatkowo miał przy sobie narkotyki.
Policja otrzymała zgłoszenie od właściciela jednego ze sklepów w powiecie płońskim, z którego wynikało, że w odstępie około dwóch tygodni, dwukrotnie ten sam mężczyzna zdemolował mu sklep i zniszczyła towar. Jak ustalono, sprawca wszczynał awantury z personelem i klientami, popychał ich, szarpał i wyzywał. Mało tego, agresor niszczył też wyposażenie sklepu, zrzucał produkty spożywcze i napoje z półek, a następnie je deptał. Uszkodził również kasę fiskalną i szybę w drzwiach wejściowych do sklepu. Groził nawet jednej ze sprzedawczyń, że zrobi jej krzywdę. Po wszystkim uciekał z miejsca. Poszkodowany oszacował straty na co najmniej 6 500 zł.
Kryminalni szybko ustalili, że sprawcą jest dobrze im znany 39-latek. Gdy udali się sprawdzić miejsce, gdzie może przebywać podejrzewany, zauważyli jadącego wężykiem citroena. Za kierownicą siedział właśnie poszukiwany przez nich mężczyzna. Od 39-latka czuć było alkohol. W trakcie przeszukania mundurowi znaleźli przy nim marihuanę.
Mężczyzna został zatrzymany, a po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty uszkodzenia mienia, kierowania gróźb karalnych wobec sprzedawczyni oraz posiadania środków odurzających. Grozi mu za to do 5 lat więzienia. Po otrzymaniu wyników badań pobranej od niego krwi, wachlarz zarzutów może rozszerzyć się jeszcze o kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości lub środka podobnie działającego do alkoholu.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A co zrobiono po pierwszej demolce sklepu policjo z plonska?