
Czteroosobowa rodzina trafiła do szpitali w Ciechanowie i Przasnyszu, po wypadku na drodze krajowej nr 57. Subaru, którym podróżowali, wypadło z drogi i dachowało. Wśród poszkodowanych jest dwoje dzieci.
Do wypadku doszło w minioną sobotę (3 stycznia) około południa na drodze krajowej k- 57 relacji Romany Sebory - Przasnysz (ok. 35 km za Ciechanowem). Jak ustaliła policja kierujący Subaru 34-letni mieszkaniec Warszawy, jadąc od miejscowości Chorzele w kierunku Przasnysza, stracił panowanie nad pojazdem, w wyniku czego zjechał na lewy pas ruchu, dachował a następnie zatrzymał się w polu.
Samochodem wraz z kierowcą podróżowała jego żona oraz dwoje dzieci w wieku 4 i 6 lat. - Wszyscy uczestnicy wypadku doznali obrażeń ciała. Kobietę z 4-letnim synem karetką pogotowia przewieziono do szpitala w Ciechanowie, natomiast kierującego z 6-letnim synem przewieziono do szpitala w Przasnyszu - informuje oficer prasowy policji w Przasnyszu.
Trwa ustalanie wszystkich okoliczności tego zdarzenia.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
napęd na 4 koła to nie wszystko, bo trzeba też użyć trochę głowy
Jakie szczęście że wycięto te topole rosnące przy drodze , w tym wypadku samochód pokoziołkował w pole zamiast z całym impetem rozwalić się na drzewie, co nie usprawiedliwia kierowcy że jechał za szybko..