
O 10 tys. widzów wzrosła w ciągu roku frekwencja w ciechanowskim kinie "Łydynia". Największym zainteresowaniem cieszą się polskie filmy oraz te wyświetlane w technice 3D. Ten trend sprawił, że PCKiSz postanowiło zainwestować w nowy sprzęt.
Nowe okulary w ciechanowskim kinie. 3D coraz bardziej popularne
Powiatowe Centrum Kultury i Sztuki zakupiło 150 sztuk nowych okularów do oglądania filmów w technice 3D. – Zamówiliśmy 50 sztuk dla dzieci i 100 dla dorosłych – mówi dyrektor placówki, Teresa Kaczorowska. PCKiSz wydało na ich zakup ponad 80 tys. zł. Nowe modele okularów są lżejsze od starych i bardziej stabilne. Mają też poprawić komfort oglądania filmów dzięki głębszym kolorom.
Przypomnijmy, że projektor analogowy w kinie „Łydynia” został wymieniony na cyfrowy w 2012 roku. Od momentu cyfryzacji wzrasta liczba widzów. Najchętniej w 3D ciechanowianie oglądają bajki i filmy familijne. – Najczęściej przychodzą dzieci z rodzicami lub dziadkami. Mamy premiery, czyli te same filmy obejrzymy w Ciechanowie i np. w Warszawie. Problemem jest tylko to, że nie mamy dwóch sal kinowych. Jeśli chcemy ściągnąć film w dniu premiery, to musielibyśmy wyświetlać go przez co najmniej tydzień i grać tylko ten film. Takie warunki niestety stawiają dystrybutorzy, więc bardziej opłacalne jest dla nas sięgnięcie po film tydzień po premierze by móc grać dwa filmy w ciągu dnia – dodaje Kaczorowska.
Polskie kino przyciąga widzów
W ubiegłym roku w polskich kinach pokazano premierowo 341 filmów, w tym 39 produkcji polskich. Frekwencja wyniosła 40,4 mln widzów z czego 11 mln obejrzało polskie produkcje. Najchętniej oglądanym filmem 2014 roku okazali się „Bogowie” (ponad 2 mln 154 tys. widzów), a na drugim miejscu znalazło się „Miasto 44” (blisko 1 mln 743 tys. widzów). W pierwszej dziesiątce filmów z największą widownią, poza „Bogami" i "Miastem 44" znalazły się m.in. „Jack Strong” (1 mln 175 tys.), „Pod Mocnym Aniołem” (882 tys.) i "Kamienie na szaniec" (831 tys.). Nowy film Jerzego Stuhra „Obywatel” obejrzało blisko 476 tys. widzów. Znakomity wynik miał film dokumentalny zmontowany z oryginalnych kronik powstańczych „Powstanie Warszawskie” (591 tys.). W stosunku do 2013 roku widownia na polskich filmach zwiększyła się aż o 3,8 mln widzów.
To był również udany rok dla kina w Ciechanowie. – O 10 tysięcy widzów mieliśmy więcej, niż w 2013r. Dla nas to duży wzrost. Pracuję tu od 3,5 roku i zaczynaliśmy od 9 tysięcy widzów, a w tej chwili odwiedza nas 35 tys. widzów rocznie. W 2014r. największym zainteresowaniem cieszył się film „Bogowie”, „Miasto 44” czy „Jack Strong” – podkreśla Kaczorowska.
Mimo, że statystyki rosną, to Ciechanów w porównaniu z byłymi miastami wojewódzkimi, na tle Mazowsza, wypada blado. Tylko w 2012r. na każdy 1 tys. mieszkańców średnio 353 osoby uczestniczyły w projekcji filmów. Pod względem wielkości tego wskaźnika miasto uplasowało się na 6. miejscu w zestawieniu, za Ostrołęką, Płockiem, Radomiem, Siedlcami i Warszawą. Dyrektor PCKiSz twierdzi, że wynika to m.in. z tego, że trudno jest placówce odbudować współpracę z lokalnymi szkołami. – Miała na to również wpływ trudna sytuacja polityczna pomiędzy miastem a powiatem, co bardzo nam popsuło frekwencję i nie tylko w kinie. Wiem o tym, że Ciechanów wypada najsłabiej w tych statystykach, ale to się zmienia i dziś jest lepiej – mówi Teresa Kaczorowska.
Przypominamy, że aktualny repertuar kina "Łydynia" znajdziecie TUTAJ.
autor: kak
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A propo nagłośnienia, to mieliście (nie) przyjemność być na seansie gdy w artystycznej był koncert? Jak jeszcze wybierzesz klimatyczny film to i tak nic nie usłyszysz bo słychać tylko perkusję z koncertu. Przydałoby się coś z tym zrobić.
repertuar się poprawił, nie czeka się miesiącami na "świeżynkę" ale jest syf po projekcjach, niewygodne fotele i kiepska jakość dźwięku.
popieram słowa kolegi Lubiekino, zainwestować w nagłośnienie bo kiepskie!!!
No rzeczywiście inwestycja warta uwagi !!! Okulary !!! Niestety ale poprzednie komentarze są prawdziwe. Kino to miejsce relaksu i rozrywki, a nie niewygodne zaśmiecone miejsce, Chodzę tam bo nie mam wyboru. Tych okropnych twardych krzesełek nie wymienią bo przecież był jakiś czas temu remont, ale czystość to przecież najprostrze co moze być. W takich molochach jak Cinema City po każdym seansie jest sprzątane !!!! No i jeszcze jedna sprawa, nagłośnienie !!! Beznadziejne !!! Zróbcie coś z tym, jest za cicho !! Kupowanie nowych okularów nie jest złe, ale jeśli dalej będzie taki porządek na sali to następny artykuł nie będzie już taki optymistyczny !!! Pani Dyrektor do dzieła !!!!
jakby dzieci były wychowane odpowiednio to podejrzewam, że wystarczało by sprzątać salę raz dziennie... a tak to nawet na mieście wygląda jakby się śmieciarka wysypała. Jak już przy śmieceniu jestem, osoby spożywające napoje wyskokowe, stoją 10metrów od pojemników na śmieci - nie, rzuci na ziemie, rozbije ale do śmietnika nie podejdzie...
+niewygodne krzesełka !
Multikino szuka miejsca pod inwestycje ponoć obok marcredo maja być i wtedy wszystkie nowości będa na bierząco a nie po 2 miesiącach
A brudno i tak jest strasznie, widocznie sukces ich zabił. Jakiś czas temu byłem na filmie Carte Blanche, sala prawie pełna, ale gównie śmieci, butelek ,jedzenia itd. Bo tuż przed skończył się seans dla dzieci, i kino nie sprzątało sali! Walające się torebki, butelki, popcorn wszędzie itd. Obsługa rozkłada ręce itd. Przesłałem do dyrekcji mail z informacją o tym, ale nie dostałem ani odpowiedzi ani wytłumaczenia, nie mówiąc o przeprosinach. Mam zdjecia sali z tego seansu, jakby co. Ładna kultura w domu kultury.