
Sąd zdecyduje o wymiarze kary dla 33-latka, który bezpodstawnie postawił na nogi służby ratunkowe.
W ostatnią niedzielę (25 lutego) mieszkaniec powiatu ciechanowskiego zadzwonił na numer alarmowy i oznajmił, że chce popełnił samobójstwo. W rozmowie z operatorem twierdził, że potrzebuje pomocy. Wskazał też swój adres zamieszkania. Na miejsce natychmiast skierowano patrol policji oraz załogę karetki pogotowia. Finał interwencji okazał się zaskakujący.
- Zgłaszający oznajmił, że oczekiwał pomocy od pogotowia, bo bolał go ząb. Zaprzeczył, aby miał myśli samobójcze - poinformowała nas rzeczniczka policji w Ciechanowie.
Mężczyźnie grozi teraz kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Treaz będzie miał ból du...
Ha ha wesoły goguś, dobrze że w ciąży nie był jak Asia , ją też ząb bolał.