
Mieszkanka Ciechanowa potrącona na przejściu dla pieszych. 32-letni sprawca już stracił prawo jazdy. To kolejne tego typu zdarzenie w ostatnich dniach na drogach Ciechanowa.
W poniedziałek (15 grudnia) około godz. 20:00 na ul. Armii Krajowej w Ciechanowie doszło do kolejnego potrącenia pieszej przechodzącej przez pasy. 32-letni kierujący samochodem osobowym marki Peugeot potrącił 68-letnią kobietę, która przechodziła przez przejście dla pieszych.
- Kobieta doznała ogólnych potłuczeń ciała, jednak pozostała w szpitalu na obserwacji. Kierujący Peugeotem stracił prawo jazdy oraz odpowie przed Sądem za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym - informuje oficer prasowy policji w Ciechanowie.
Dziesięć dni wcześniej także na Armii Krajowej potracona na przejściu dla pieszych została 23-latka. Wcześniej do podobnych zdarzeń doszło na ulicach Płockiej, 11 Pułku Ułanów Legionowych i 17 Stycznia.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ale i tak za jakis czas mu odadza a maja takie procedury zeby zabrac tylko pozniej klopot jest np. dojazd do pracy
Druga sprawa że ostatnio jak wracam z pracy to co rusz jakiś pieszy wychodzi bez rozglądania się, pogoda jest straszna, ciemno i mokro, a latarnie na większości Ciechanowski ulic się nie świecą (przez te remonty) i takiego pieszego widać jak już masz do niego kilka metrów za mało...
Panowie kierowcy co wy w ogóle piszecie ? Przecież przed oznakowanym przejściem dla pieszych (znaki pionowe są dość dobrze widoczne nawet w nocy), należy po prostu, jeśli nie "kodeksowo" to "zdroworozsądkowo", zmniejszyć prędkość i zachować szczególną ostrożność - to jest nasz kierowców obowiązek. To z mojej strony tylko tyle - pozdrawiam i życzę Wam i sobie bezpiecznej jazdy :))
rzeczywiście dziwne, że ostatnio tak zabieraja prawo jazdy. Potrzebna uwaga i pieszych i tych za kierownicą. Ale ktoś zabije czy znęca sie i uchodzi mu bo ma uklady i kasę. A w innym przypadku bez znajomości, to zaraz buch i finał - zabranie prawa jazdy. To po jakim czasie można zdawać na nowe? Czy o to chodzi aby "państwo w państwie" zarabiało?
Sorki za błąd tam napisałem "Wypadki się zdarzają" powinno być "Kolizję się zdarzają"
Dla mnie to trochę dziwne, że tak od razu mu prawko zabrali. Przecież te zdarzenie zostało pewnie zakwalifikowane jako kolizja (osoba nie doznała uszczerbku na zdrowiu który trzeba leczyć dłużej niż 7 dni ). Wypadki się zdarzają, jak mi ostatnio jakaś kobieta w średnim wieku na pasach wybiegła koło 22 na ulicy Płońskiej też bym w nią walną i bym nawet winny się nie czuł.Dobrze że samochód w drugą stronę zarzuciło. Piesi na pasach jak święte krowy się czują ja sobie nie wyobrażam jak można się nie rozejrzeć przed wejściem na pasy. Przecież każdemu może się zdarzyć zagapić, nie zauważyć i jest problem. Sprawa powinna się skończyć mandatem i zakupem dobrej czekolady i wina dla pani poszkodowanej.