
- Takie przestępstwo zdarza się raz na kilka lat – przyznają w prokuraturze. 23 lutego wieczorem pobili się dwaj bracia. Do tego stopnia, że jeden drugiego udusił.
Prokuratura Rejonowa w Przasnyszu, która prowadzi w tej sprawie, nie ma wątpliwości, że doszło do uduszenia. Na jej zlecenie odbyła się już bowiem sekcja zwłok, która wykazała, że taka była przyczyna zgodnu 46-latka.
Jak wyjawia Renata Zadrożna, szefowa przasnyskiej prokuratury, 23 lutego wieczorem pobili się dwaj rodzeni bracia. Doszło do domowej awantury. Bracia się bili między sobą. Jeden z nich, 47-latek, okazał się silniejszy. Najpierw okładał młodszego o rok brata pięściami, a potem zaczął go dusić. Robił to tak długo, aż ten ostatni stracił przytomność. Jak się potem okazało, już jej nie odzyskał.
W sobotę, 25 lutego, 47-latek został tymczasowo aresztowany Nasza rozmówczyni wyjawia, że prokuratura prowadzi postępowanie z paragrafu 148 kodeksu karnego, tj. zabójstwa.
Wyniki sekcji zwłok prokuratura poznała już 24 lutego. To z tego powodu wystąpiła o tymczasowe aresztowanie podejrzanego o zabójstwo. Sąd przychylił się do jej wniosku i orzekł 3-miesięczny areszt. Z ustaleń prokuratury wynika, że byli świadkowie bójki między braćmi.
Za zabójstwo, zgodnie z przepisami, w zależności od okoliczności, grozi kara "pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 8, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności".
- Podejrzany o dokonanie tego czynu potwierdza jedynie, że doszło między nimi do bójki. Zaprzecza jednak temu, że chciał zabić brata - wyjaśnia szefowa przasnyskiej prokuratury.
Badanie trzeźwości, choć wykonane jakiś czas po tragicznym zdarzeniu, wykazało, że podejrzany miał ponad 1 promil alkoholu we krwi. To, że był on nietrzeźwy, nie zwalnia go z odpowiedzialności za popełniony czyn.
Raczej trudno będzie w takim przypadku doszukiwać się okoliczności łagodzących. Okazuje się bowiem, że nie było to pierwsze pobicie z udziałem 47-latka. Był on w przeszłości karany za rzucenie się z pięściami na brata. Tyle, że dochodziło wówczas do "uszkodzenia ciała na okres poniżej 7 dni". Sprawca był ścigany z urzędu tylko dlatego, że obaj mężczyźni mieszkali pod jednym dachem. Choć nie było wówczas tragicznego finału, ani nawet poważnych skutków, okoliczności były podobne. Obaj mężczyźni pili alkohol, a potem zaczęli się awanturować. Za każdym razem silniejszy starszy brat pobił młodszego.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Zawzięte Kurpsie: bzij,zabzij.
Media napuszczaja ludzi na siebie i tez mordują ci lepsi tych gorszych.Może pobili sie o poglady polityczne.Dzis nawet trudno znależć dziewczynę ,kobietę z odmiennymi pogladami na świat ,bo od razu *********j
Żeby brat zabił brata, to już koniec świata!
Masakra, to się w głowie nie mieści... Jakiś zwyrodnialec i wszystko bo jak inaczej tłumaczyć zachowanie tej istoty bo raczej nie człowieka...
Kain też zabił Abla. Abel też był młodszy.