Reklama

Brak porozumienia w szpitalu. Związkowcy: Będzie strajk

21/10/2015 14:56

Pół tysiąca pracowników ciechanowskiego szpitala podtrzymuje decyzję o strajku. Zarząd Województwa Mazowieckiego oraz dyrekcja placówki nie może dojść do porozumienia z pracownikami w sprawie podwyżek. Związkowców we wtorek (20 października) odwiedziła wicemarszałek Mazowsza Elżbieta Lanc.

Przekonywała organizacje związkowe, aby dali czas na przedstawienie programu naprawczego szpitala, który ma być gotowy w październiku. - Podczas spotkania ze związkowcami podkreśliłam dwa fakty. Ciechanowski szpital jest bez dwóch zdań dobrym szpitalem, ale ma trudną sytuację finansową (zadłużenie szpitala wynosi ok. 40 mln zł - przyp. red.). Na tę chwilę nie został jeszcze przedstawiony plan naprawczy szpitala, który przygotowuje dyrekcja. Ma być przedstawiony na zarządzie województwa jeszcze w październiku. Chcemy dokonać jego analizy i uczciwie powiedzieć czy stać szpital na podwyżki. Oznacza to jedno. W budżecie musiałoby się znaleźć dodatkowych 5 mln zł na podniesienie wynagrodzeń i spełnienie potrzeb pracowników. Na ten moment szpital takich możliwości nie posiada - mówiła mediom po spotkaniu ze związkowcami Lanc i dodała, że po przyjęciu programu naprawczego, spotka się jeszcze raz w listopadzie ze strajkującymi. - Jestem przekonana, że propozycje, które przedstawi dyrektor pozwolą w następnym roku, mówiliśmy o lutym i lipcu, aby w dwóch transzach te żądania finansowe zaspokoić - podkreśliła.

W ciągu trzech lat mają być wyrównywane tzw. kominy płacowe. Zdaniem Elżbiety Lanc dysproporcje są faktycznie za duże. Osoby, które zarabiają najmniej, będą mieć podniesione pensje do minimalnej płacy, a pracownicy z długoletnim stażem mają szansę na zmianę umów śmieciowych na umowy o pracę.

Trzy związki zawodowe, które weszły w spór z dyrekcją szpitala, nie przystały na zaproponowane porozumienie. - Każą nam czekać na poprawę sytuacji zakładu pracy. Rozgoryczenie pracowników jest tak duże, że my nie będziemy czekać, bo nas na to nie stać. Mają wdrożyć jakiś plan oszczędnościowy, o którym my w ogóle nie mamy pojęcia. Może być to następna bomba dla związków zawodowych. Mamy dość. Determinacja jest duża i dłużej nie czekamy. W piątek organizujemy kolejny protest i zapadną decyzje o zaostrzeniach, czyli strajku - mówi Jan Olszewski z NSZZ "Solidarność".

Jeszcze w tym tygodniu ma zostać zorganizowane referendum. W spór zbiorowy z dyrekcją weszły trzy związki zawodowe reprezentujące ok. 300 osób. Ogólnie zbuntowało się  ponad pół tysiąca pracowników, a w samym szpitalu zatrudnionych jest ich 1200. Podwyżek płac o 200 zł w tym i 200 zł w przyszłym roku, zmiany umów śmieciowych na umowy o pracę, wyrównania kominów placowych oraz podniesienia płacy do kwoty minimalnej domagają się ratownicy medyczni, dział techniczny i żywieniowy, technicy rtg, laboranci oraz personel tzw. niemedyczny. Te grupy od 9 lat nie otrzymały podwyżek. W spór nie weszły pielęgniarki oraz lekarze. W szpitalu jeszcze nie pojawił się mediator.

autor: kak

Aplikacja ciechanowinaczej.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Ciechanowinaczej.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do