
37-latka potrącona przez autobus na przejściu dla pieszych na ulicy Tatarskiej w Ciechanowie. To już piąte tego typu zdarzenie w ostatnich tygodniach. Policja apeluje o ostrożność.
Do zdarzenia doszło wczoraj (środa, 17 grudnia) o godz. 20:20 na ul. Tatarskiej. - Kierujący autobusem marki Autosan potrącił 37-letnią kobietę, która przechodziła przez przejście dla pieszych, gdy sygnalizator nadawał pieszej zielone światło. Kierujący autobusem 41-letni mężczyzna, był trzeźwy. Przed przybyciem policji, załoga karetki pogotowia zabrała poszkodowaną do szpitala. Na szczęście doznała tylko stłuczenia nogi - poinformowała nas Jolanta Bym z ciechanowskiej policji.
Policjanci zatrzymali kierowcy prawo jazdy. Przeciwko 41-latkowi zostanie skierowany wniosek o ukaranie do sądu.
- Zwracajmy uwagę na pieszych! Szybko zapadający zmrok, zmniejszona widoczność na drodze i nieuwaga kierowców jest przyczyną kolejnego zdarzenia na drodze. Policja zachęca również pieszych aby byli wyposażeni w elementy odblaskowe nie tylko poza terenem zabudowanym - apeluje policja w Ciechanowie.
(fot.arch.)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Czasami piesi zachowują się święte krowy. Myślą, że jak idą to maja pierwszeństwo. Nie zawsze tak jest. Kierowca może być doświadczony, przejechać tysiące kilometrów i mieć prawo jazdy od lat. Ale kiedy pieszy nagle postanowi wejść na jezdnię bez szczególnych przyczyn nie każdy ma możliwość na szybka reakcja reakcje tym bardziej kiedy droga jest mokra i droga hamowania jest dużo dluzsza. Apelujemy tez samych pieszych o dużo większą uwaga i o myślenie. To, że ktoś ma podał hamulca pod nogami nie oznacza ze zahamuje juz teraz natychmiast. Poza tym dlaczego piesi nie noszą odblaskow. Jeżeli ktoś jest ubrany na czarno i idzie sobie wieczorem pomimo tego, że są latarnie nie zawsze my kierowcy możemy taka osobę zauważyć. Ludzie nosie odblaski to nam kierowcom tez ułatwicie i pozwólcie na dużo szybsza reakcje.
Tak się czasami zastanawiam, czy piesi nie powinni mieć "prawo jazdy" na chodzenie po pasach, takie szkolenie powinni przejść, raz na rok nawet, dla przypomnienia zasad panujących na drodze i oglądać obowiązkowo filmiki ze zdarzeń drogowych z udziałem pieszych... i posadzić ich za kierownicą wirtualnego auta, i puścić symulacje, jak to wychodzi pieszy nie patrzący na drogę "bo ma pierwszeństwo", może wtedy się zastanowią czy życie, czy przepisy (ograniczone zaufanie)...
Tylko to było na pasach pod wiaduktem. A światła te nowe są jak najbardziej potrzebne i jeśli ktoś ich nie widzi to niech zwolni albo idzie do okulisty. Sam jestem i kierowcą i pieszym, naprawdę czasem tam było strach przejść. Co do pieszych to sam mam jako kierowca często sytuacje, że piesi wchodzą na jezdnię nie upewniając się czy kierowca ich widzi. Jako pieszy stosuję zasadę mocno ograniczonego zaufania i nawet mając "zielone" upewniam się czy mogę wejść. Co z tego że mam pierwszeństwo, pełno jest takich na Gostkowie.
Pogratulować dezycji ustawienia świateł na tym przejściu, nic dziwnego że takie wypadki się zdarzają i będą się zdarzać ciągle... skoro nic nie widać zza zakrętu jadąc od wiaduktu w stronę miasta.
Kierowcy w Ciechanowie jeżdżą na pamięć nie patrząc na znaki, a trzeba się przyzwyczaić że są tu światła
A pieszy czuje sie jak swieta krowa gdy widzi zielone nawet nie okreci glowy w lewo i w prawo aby upewnic sie ze pojazdy zatrzymaja sie ...