
O ponad 70 km/h przekroczył dozwoloną prędkość w terenie zabudowanym młody kierowca BMW. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy.
Do zdarzenia doszło w ubiegły piątek (15 września) około godz. 9:00 w miejscowości Gogole Wielkie. Funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego w trakcie prowadzonych kontroli dokonali pomiaru prędkości osobowemu BMW. Okazało się, że kierujący w obszarze zabudowanym miał na liczniku 121 km/h, czyli o 71 km/h za dużo.
20-letniemu mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy. Został też ukarany mandatem i punktami karnymi.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Powinni zabrać na rok gówniarzowi idiocie!
Zasłużył to mu zabrali na 3 miesiące takie są przepisy dobrze ze jeździ a nie wlecze się jak większość ciemniakow na mieście trochę za szybko to fakt
jechał za szybko ale ograniczenie do 50 km/h w tym miejscu (mieście) jest bez sensu
i tak bedzie jezdził,tylko że nie da sie złapać
Teren zbudowany to zbudowany! A wariat za kółkiem zawsze nim będzie. Za 3 miesiące znów będzie mógł kogoś zabić swoją piracką jazdą.
Przekroczył to przekroczył, nie jechał 200 km/h tylko 120.. Przy dobrych warunkach taka prędkość jest optymalna. W Polsce często jest tak że teren zabudowany ciągnie się 3 km poza miastem gdzie jest kilka domów i w około pola...
Optymalnie do prędkości powyżej 100km/h jest autostrada. Prawo to prawo. A polactwo jeździ jak chce. I ma w dupie przepisy. Nawet 20letni wypryszczek ma je gdzieś. Bo jego tatuś miał gdzieś. I z pokolenia na pokolenie będzie rodzić się takie coś. Jak ci kiedyś dziecko potrąci, bo wyjdzie na pasy w terenie zabudowanym, a burak nie zdąży zatrzymać auta to wtedy może otrzeźwiejesz.