"To będzie drogi sezon zimowy". Ceny za ogrzewanie w górę także w Ciechanowie

Mieszkańcy Ciechanowa nie będą wyjątkiem i podobnie jak reszta kraju odczują tej zimy podwyżki cen za ogrzewanie. Średnio odbiorcy ciepła z sieci miejskiej zapłacą o 12% więcej niż dotychczas.

- Cena ciepła uzależniona jest od obiektywnych czynników zewnętrznych - cen paliw, takich jak węgiel i gaz, cen uprawnień do emisji CO2. W tej chwili wszystkie te kosztotwórcze nośniki osiągają najwyższe od około 10 lat poziomy cen - wyjaśnia Małgorzata Niestępska, prezes Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Ciechanowie. - Rok do roku paliwa podrożały ponad trzykrotnie, uprawnienia do emisji CO2 stanowiące aktualnie 60 % kosztów wytworzenia ciepła są ponad  dwukrotnie droższe. Wzrosty cen dotyczą ciepła, energii elektrycznej i gazu. Przy czym planowany wzrost cen energii elektrycznej dla odbiorców w gospodarstwach domowych szacuje się na kilkadziesiąt procent. Zmiana cen gazu wprowadzona była od sierpnia. Aktualnie od października wejdzie kolejna 7% zmiana, zatwierdzona już przez Urząd Regulacji Energetyki, będący rządowym organem administracji publicznej. Niestety, to będzie drogi sezon zimowy, niezależnie od tego z jakiej formy energii korzystamy - nie pozostawia złudzeń prezes miejskiej spółki.

Nowe taryfy, zatwierdzone przez Urząd Regulacji Energetyki, zaczną obowiązywać w Ciechanowie od 1 października. Szacuje się, że średnio ceny za ogrzewanie z miejskiej sieci ciepłowniczej wzrosną o około 12%. Ostatecznie o tym, ile zapłacimy za ciepłe grzejniki, decydują na podstawie swoich regulaminów administratorzy budynków, zarządcy oraz spółdzielnie, które mają podpisane umowy z PEC-em. Szczegóły dotyczące nowej taryfy znajdziecie TUTAJ.

Miejska spółka zapewnia jednocześnie, że prowadzi inwestycję, dzięki której chociaż częściowo zabezpieczy się na skutki ewentualnych przyszłych podwyżek, niezależnych od przedsiębiorstwa. - W Ciechanowie budowana jest elektrociepłownia na biomasę w celu ograniczenia ekspozycji na skutki tak dynamicznych wzrostów paliw i uprawnień do emisji CO2 na rynkach. Ciepło z biomasy nie jest objęte systemem handlu emisjami, więc na ciepło z elektrociepłowni nie będziemy kupować uprawnień do emisji. Budowa zakończy się do końca 2023 r. Nowe źródła budowane są z wykorzystaniem dotacji i dlatego wpływ inwestycji na cenę ciepła jest znikomy - zapewnia prezes Niestępska.

(fot. pixabay)