
Członkowie rodzin ofiar obozu NKWD w Ciechanowie poinformowali o śmierci Kazimierza Zblewskiego.
- Z głębokim smutkiem zawiadamiamy Mieszkańców Ziemi Ciechanowskiej i północnej części Mazowsza, że 2 sierpnia w Toruniu zmarł Kazimierz Zblewski, były więzień obozu NKWD w Ciechanowie, Sybirak, nieodżałowany Kustosz Pamięci – napisali. Wdzięczni Opatrzności Bożej za życie Pana Kazimierza, przekazywaną przez niego wiedzę i wartości, złożyli kondolencje jego dzieciom.
Jak informuje Janusz Witczak, miłośnik lokalnej historii z Ciechanowa, pan Kazimierz trafił do Ciechanowa jako 15-letni chłopak. Do obozu w Ciechanowie trafił w styczniu 1945 roku. Trafił tu jako mieszkaniec Torunia. Potem wywieziony został do Złatoustu, obozu w rejonie Czelabińska. Na zesłaniu spędził około 10 miesięcy. Choć wielu więźniów zmarło z powodu bardzo złych warunków sanitarnych, on miał więcej szczęścia - przeżył. Jeszcze w okresie pandemii odwiedził Ciechanów. Upamiętnienia ofiar obozu nie doczekał się. Był jednym z ostatnich więźniów ciechanowskiego obozu.
Jak poinformowała Kuria Diecezjalna w Toruniu, pogrzeb pana Kazimierza – taty proboszcza parafii w Golubiu – Dobrzyniu, odbył się wczoraj (5 sierpnia). Były więzień ciechanowskiego obozu miał 94 lata. Został pochowany na cmentarzu parafialnym przy ul. Antczaka w Toruniu.
O obozie NKWD w Ciechanowie pisaliśmy tu:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie