
Ciechanów słynie m.in. ze swojego zamku, jednak w okresie sezonu narciarskiego turyści zdecydowanie wolą klimaty górskie. Nic dziwnego - zamki są piękne latem, a góry - zimą. Szczególnie, jeśli wyjazd na narty łączy się z nutką niebezpieczeństwa. Żeby jednak przygoda nie zmieniła się w budżetowy koszmar, warto pomyśleć o stosownym ubezpieczeniu narciarskim. Sprawdźmy, dlaczego.
Ubezpieczenie narciarskie to polisa, która zapewnia turystom ochronę w przypadku jakiegoś zdarzenia szkodowego - wypadku, utraty czy kradzieży sprzętu sportowego. Na ogół jest przeznaczone dla amatorów. Ubezpieczenie dla zawodowych narciarzy czy snowboardzistów to oferta nieco inna, o innym zakresie ochrony i wyższej składce.
Ubezpieczenie turystyczne na narty - czy warto?
Zgodnie z informacjami podanymi przez towarzystwo najtańsze ubezpieczenie na narty z wakacyjnapolisa.pl na 7-dniowy wyjazd w góry kosztuje niewiele ponad 19 zł. Czy niska cena oznacza, że dana polisa jest najgorsza? Nie. Dobra polisa turystyczna cechuje się odpowiednio wysoką sumą kosztów leczenia (KL), następstw nieszczęśliwych wypadków (NNW) czy ochroną bagażu.
Porównajmy ubezpieczenie turystyczne trzech znanych zakładów ubezpieczeniowych - Signal Iduna, AXA oraz Gothaer. Polisy dotyczą 7-dniowego wyjazdu do Austrii na narty lub snowboard. Ceny polis wyglądają następująco:
- Signal Iduna: 48,95 zł;
- Axa: 67,92 zł;
- Gothaer: 68,00 zł.
Czy najdroższa polisa będzie tą najlepszą? Niekoniecznie. Ważne jest to, jak dopasujemy ubezpieczenie do swoich potrzeb. Zwróćmy uwagę na koszty leczenia. W przypadku Signal Iduna suma KL wyniesie 20 tys. euro, AXA - 30 tys. euro i Gothaer - również 20 tys. euro.
Ratownictwo w polisie narciarskiej jest bardzo istotne, ponieważ pobyt w górach zawsze jest okraszony pewną dozą niebezpieczeństwa. W przypadku wybranych polis koszty ratownictwa, które pokryje towarzystwo ubezpieczeniowe, wyniosą:
- Signal Iduna: 6 tys. euro;
- AXA: 5 tys. euro;
- Gothaer: 6 tys. euro.
A co jeśli wybieramy się na narty na stok przeznaczony dla amatorów z dziećmi, a zatem miejsce bezpieczne, dobrze skomunikowane, z licznymi ratownikami, czy zatem potrzebujemy wysokich kwot ratownictwa? Niekoniecznie.
Porównajmy jeszcze inne warunki wybranych ofert. OC w podróży w przypadku Signal Iduna wynosi 30 tys. euro, AXA - 50 tys. euro oraz Gothaer - 25 tys. euro. Ponadto propozycja AXA zawiera najwyższą sumę leczenia w przypadku stomatologa - powyżej 1 tys. zł. Z kolei w przypadku Signal Iduna ta kwota wynosi 600 zł, a w Gothaerze w ogóle brakuje tego zakresu.
Koszty leczenia za granicą
Dla przykładu, 5-dniowy pobyt w szpitalu z wyrostkiem robaczkowym w Niemczech kosztuje około 3,5 tys. euro. Z kolei 3-dniowa wizyta ze złamaną ręką w Bułgarii może uszczuplić naszą kieszeń o około 3 tys. euro. Natomiast 5-dniowa obecność w szpitalu z bólem w klatce piersiowej w Stanach Zjednoczonych może wynieść nawet 87 tys. dolarów!
Tylko sam przewóz z miejsca zdarzenia do najbliższej placówki medycznej kosztuje kilkanaście tysięcy euro, a transport medyczny do kraju - kilkadziesiąt tysięcy.
Czy zawsze otrzymamy odszkodowanie?
Wszystkie ubezpieczenia posiadają tzw. wyłączenia, czyli katalog zdarzeń, za które ubezpieczyciel nie ponosi żadnej odpowiedzialności. Warto zaznaczyć, że z katalogiem można się zapoznać w OWU - Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia, w którym są one bardzo szczegółowo opisane. Choć na ogół są podobne, w zależności od oferty mogą się nieco różnić.
Oto niektóre przypadki, w których nie otrzymamy odszkodowania:
1. Jeśli do zdarzenia doszło w miejscu nieprzeznaczonym do jazdy dla amatorów (a np. na stoku dla zawodowych narciarzy lub w miejscu, gdzie zjazd jest zakazany).
2. Jeśli ubezpieczony był pod wpływem alkoholu lub jakichkolwiek środków odurzających. W tej sytuacji nie ma znaczenia, że za wypadek odpowiada ktoś inny.
3. Jeśli do zdarzenia doszło w wyniku rażącego niedbalstwa lub nieprzestrzegania oczywistych środków bezpieczeństwa.
4. Jeśli osoba ubezpieczona działała celowo, z chęcią wyłudzenia odszkodowania.
5. Jeśli do zdarzenia szkodowego doszło w trakcie popełniania samobójstwa lub przestępstwa.
6. Jeżeli wypadek miał miejsce mimo ostrzeżenia lekarzy (np. ubezpieczony był świeżo po operacji i miał świadomość, że jazda na nartach może mu zaszkodzić).
7. Jeśli do wypadku doszło w wyniku bójki czy brania udziału w lokalnych akcjach protestacyjnych.
8. Jeżeli wypadek miał miejsce w wyniku działań wojennych lub terrorystycznych.
Dlatego przed wyborem polisy należy dokładnie sprawdzić, jakie wyłączenia ubezpieczyciel bierze pod uwagę. Warto zaznaczyć, że jako klient zakładu mamy prawo do negocjacji niektórych warunków.
Wyjazd na narty to świetna okazja do miłego, a zarazem aktywnego, odpoczynku. Zwłaszcza, jeśli lubimy poczuć dreszczyk emocji i nutkę adrenaliny. Nie warto jednak ryzykować utratą majątku, dlatego zadbajmy o to, żeby pobyt w górach nie był powodem przykrych wspomnień.
Artykuł sponsorowany
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!