
Dokładnie dwa miesiące minęły od zakończenia budowy nowego parkingu przy "Klasztorku" w Ciechanowie. Mimo to kierowcy cały czas nie mogą korzystać z powstałych tam 32 nowych miejsc parkingowych. O powody takiego stanu rzeczy, na prośbę naszych Czytelników, zapytaliśmy przedstawicieli Urzędu Miasta.
- Dlaczego wjazd na nowy parking przy Klasztorku jest cały czas zastawiony? - dopytywał nas jeden z Czytelników. - Nie dość, że w czasie mszy nie można przejechać ul. Augustiańską, bo jest ona zastawiona samochodami po obu stronach i praktycznie staje się drogą jednokierunkową, to teraz od kilku miesięcy nie można zaparkować za kościołem.
Przypomnijmy: budowa nowego parkingu za kościołem św. Tekli ruszyła już w lutym. W ramach zadania, zakończonego 23 marca, powstały tam 32 nowe miejsca postojowe. - Ciekawostką jest na pewno technologia wykonania parkingu. Zamiast betonu są kraty parkingowe z tworzywa sztucznego. Krata w granicach parkingu będzie przerośnięta trawą, by wizualnie wtopiła się w otoczenie parkowe - opisywał nową inwestycję na swoim facebookowym profilu prezydent Krzysztof Kosiński.
Jak się okazuje wspomniana przez prezydenta ciekawostka okazała się przeszkodą, przez którą od blisko dwóch miesięcy parking pozostaje zamknięty. - Parking będzie otwarty, gdy tylko ukorzeni się i urośnie tam trawa - wyjaśnia Renata Jeziółkowska, rzecznik prasowy Urzędu Miasta - Wykonawca na prośbę parafii dopuścił tam ruch jeszcze przed wzejściem trawy, a ta teraz nie chce rosnąć. Jeżeli nie uda się pobudzić wzrostu trawy, trzeba będzie siać ponownie. Założenie jest takie, by trawa przerastała przez kraty, więc jeżeli parking będzie udostępniony zbyt wcześnie, trawa po prostu tam nie urośnie. Prosimy mieszkańców o jeszcze trochę cierpliwości. Zależy nam, by efekt przeprowadzonej miejskiej inwestycji był zgodny z zakładanymi oczekiwaniami.
Dodajmy, że koszt dotychczasowych prac wykonanych przez miasto przy Klasztorku, w tym m.in. budowy parkingu, alejek, montażu elementów małej architektury oraz opracowania dokumentacji na kolejny etap zagospodarowania terenu, wyniósł ok. 400 tysięcy złotych.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A trzeba było zostawić te doły i ten syf które były tam wcześniej. Wtedy wszystko by pasowało. Jak urośnie to sobie ciechanowscy Janusz i Grażynka zaparkują
jak urośnie trawa, to i tak po miesiącu-dwóch jej nie będzie bo auta rozjeżdżą
Przy tak dużych drzewach ściągających wodę z podłoża i cienia trudno marzyć o trawie.
Dużo młokosów szasta tymi "Januszami i Grażynami",a nawet nie ma pojęcia skąd to się wzięło. Małpy.
Nawet jeśli trawa tam wyrośnie, to zniszczą je wyciekające płyny z ciechanowskich aut. Wystarczy spojrzeć na miejsca parkingowe pod marketami. Biedna trawa...
Utopiona kasa, a oczekiwania mieszkańców były inne. Przez 2 miesiące taki "bajzel" i czekać dalej? Śmiechu warte, drzewa też wycinali, wykopywali i miały odrosnąć, a stoją "martwe kikuty" np. przy parkingu na Sikorskiego. zabrali nam świeże powietrze, wycięli duże piękne sosny , jarzębiny i inne, a dali smród i umarłe drzewa. Tak i przy klasztorku będzie. I nikt z radnych nie zaradzi? Jakie pomysły takie i efekty.
Jakby tak podlewać tę zasianą trawkę to by urosła.
Zasianą trawę należy podlewać,nawozić,ciąć .podlewać itd.W ciągi ok.2 tygodni jest.No ale specjaliści z PUK powinni to wiedzieć.