
Jedna z Czytelniczek naszego portalu zwróciła uwagę na warunki panujące wokół popularnego marketu w Ciechanowie.
- Chciałam zwrócić uwagę co dzieję się na terenie sklepu Biedronka w Ciechanowie, przy ul.17 Stycznia 6. To co tam zastałam wybierając się na zakupy przed woła o pomstę do nieba. Porzucone wózki dziecięce wśród śmieci i butelek po alkoholu, stosy śmieci i odór moczu. Jest to tak obrzydliwe, że nie wiem jak funkcjonowanie tego sklepu może w ogóle dalej mieć miejsce. Nikt nie panuje nad tym co tu się dzieje, w sklepie też panuje bałagan, ale to co dzieje się wokół niego przekracza wszelkie granice. Może po nagłośnieniu sprawy ktoś to posprząta... - przekazała nasza Czytelniczka.
Sprawę przekazaliśmy do biura prasowego sieci Biedronka. Do sprawy będziemy powracać.
Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Chcesz nagłośnić jakąś sprawę? Czekamy na Wasze zgłoszenia pod adresem: redakcja@ciechanowinaczej.pl, telefonicznie: 883 616 120 lub na naszej facebookowej skrzynce. Podejmiemy każdy temat! #WaszeInfo
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Biedronka słynie z labiryntów, dość chaotycznej organizacji pełnej przeszkód i pułapek. Teraz podnosi poprzeczkę i swymi działaniami organizacyjnymi wychodzi poza swój budynek - na parking. Co na to Lidl? A może to właśnie niemiecka konkurencja podrzuciła kukułcze jajo? Czyżby rywalizacja przybrała nową formułę? ;-) A tak zupełnie serio - zdaje się, że w tym konkretnym miejscu można spotkać nieciekawe towarzystwo. Nikogo nie oskarżam, ale nie byłoby dziwne, gdyby to było ich "dzieło"... To samo niegdyś było przy budynku z koszem za ratuszem nieopodal rzeki. Dopiero założenie metalowych krat skutecznie zlikwidowało ich legowisko. Ciekawe, czy ten skrawek terenu należy akurat do biedronki, czy jednak do kogoś innego, np. Energi.
Bloki i coś jeszcze dodać? :-)
To nie wina Biedronki, że klienci to flejtuchy, brudasy, żeby nie mówić półgłówki i świnie!! Ta sama sytuacja dotyczy klientów kebabów i McDonald's w Ciechanowie gdzie resztki żarcia i opakowania po tym żarciu lądują wszędzie gdzie się da! To przekonanie, że ktoś inny posprząta sprawia, że wszędzie jest syf i bałagan! Ciekaw jestem czy ci wszyscy wyrzucający śmieci gdzie popadnie, w domu też mają taki chlew!!??!!
Chyba to jednak wina Biedronki, bo u nich wiecznie jest syf i mogiła, którego w innych marketach nie zaznasz
Zgadzam się w 100 % z tym komentarzem. Mnie doprowadza do szału zostawianie w wózkach paragonów, torebek foliowych czy po zrzartych bułkach. Czy tak Ciężko zebrać z koszyka śmieci i wyrzucić do śmietnika ?
Dokładnie. To że w mieście został otwarty nowy lokal było widać po śmieciach na poboczach.
A na Sienkiewicza sygnalista/ka nie byla? Tam tez nie lepiej.
Kultura społeczeństwa najlepiej widoczna jest po wynikach wyborów. Ludzie bez kultury, rozrzucający śmieci gdzie się da, traktujący przestrzeń publiczną jak śmietnik, wyrzucający śmieci w lasach itd. itd. Zgadnijcie zazwyczaj na kogo oni głosują ???
Chciałbym zwrócić uwage na problem młodzieży skaczącej po kotlowni na Gwardii Ludowej obok przedszkla tylko czekać aż któryś spadnie i będzie tragedia ile lat ma się udawać??? ... proszę nagłośnić ta sprawę...
Niestety ta biedronka jest w takiej okolicy a nie innej , mieszka tam dużo mądrych, wykształconych ludzi, umiejących się zachować , ale też nie brakuje ludzi którzy z dobrym wychowaniem są na bakier, nie mówiąc że nie mają pojęcia co to ciężka i uczciwa praca, szkoda dalej wogole komentować , żenada
Ludl jest jest w "ciezkiej" okolicy a jakoś tam porządek jest idealny
Masz rację Ludl jest tak czysto aż przezroczysto
Kajak od tyłu to nadal Kajak, a biedronka od tyłu to jest ...
Biedronka czy z przodu czy z boku to syf, cały ten sklep to masakra
Niech czytelnika sama sprzątnie jak tak jej przeszkadza. Zajęłoby jej to chwilę, a zrobiła by coś dobrego dla wszystkich.
Klienci mają sprzątać market? tego jeszcze nie było. Niech lepiej zamkną ten burdel na kółkach
Bałagan na zewnątrz ale i wewnątrz sklepu. Strach tam chodzić na zakupy, ciągle jakieś lumpy w kolejce zaczepiają o pieniądze, chodzą po całym sklepie w ciągu jednych zakupów podchodzą kilka razy. Na zewnątrz też czekają aż strach zakupy do samochodu pakować. Gdzie ochrona w tym sklepie?
LUDZIE,, PRZESTANCIE PiSAC GŁUPOTY.. JAKAŚ STARA BABA PISZE PROPAGANDĘ, TAK JAKBY ZA INNYMI ROZDZIELNIA MI w MIEŚCIE BYŁO LEPIEJ ... A JEŚLI CHODZI o SKLEPY, To NIECH SPRAWDZI ZA KAUFLANDEM Lub INNYMI TYPU GRAM CZY CARREFOUR PRZY Arnice. Po co PiSAC GŁUPOTY , że taka okolica. TO NIBY ZA KAUFLANDEM jest mniej moczu, kału i ŚMIECI?? PRZECIEŻ To Nie Bloki, jak tu ktoś napisał... A ZRESZTĄ pracownicy nie muszą biegać tam za ROZDZIELNIĘ. A ja tam nigdy nie widziałem syfu. PROPAGANDZIŚCI . A ona niech nie łazi tam.
Po co się czepiać Biedronki? Wystarczy pójść za monopolowe na Batalionów lub za Żabkę na Okrzei albo za Gramm przy Placu Piłsudskiego. Tam to dopiero jest Meksyk
Zapraszam do Lidla - ajkim cudem w okół sklepu nie znajdziesz żadnego skllepu a przy Biedronach wiecznie syf i wystawione ich śmieci na paletach, walają się kartony i niewiadomo co jeszcze. Biedronki to największe fleje wsród sklepów. A w środku tysiąc palet blokujących alejkę
Czytam te komentarze i się zastanawiam... widzieliście kiedyś, ILE jest pracowników na sklepie w biedronce? Nie? To ja Wam powiem: za mało. Nie dlatego, że akurat kogoś nie ma, ktoś zachorował, nie dali rady pokryć nieobecności innym pracownikiem - nie, tam zwyczajnie przydzielone jest za mało pracowników, którzy muszą wykonać robotę większą niż są w stanie. To raz, jesli chodzi o bałagan typu nierozpakowany towar na sklepie itd. Dwa, jesteście tacy spostrzegawczy, to może byście raczyli zauważyć, że kostka masła wcisnięta pomiędzy batony czy też jogurty obok bananów to nie skutek nieudolnego działania pracowników, tylko chamstwa i braku elementarnych podstaw kultury klientów. I tu niekoniecznie mówię o żulach z bloków, bo jednak nie sądzę, że to żul wciska jogurt truskawkowy pomiędzy owoce, bo mu się nie chce go odnieść na miejsce. A trzy, winicie pracowników biedronki za śmieci, które jakaś paniusia przywiozła autem i wyrzucila jak ostatnia chamka, za chwilę wracając z kolejną partią śmieci. Wózek, który tam był nie stał tam nawet dwudziestu minut, został sprzątniety własnie przez pracowników. Więc może trzymajcie , szanowni Państwo, swoje śmieci w domu, nie trzeba będzie po Was sprzątać.
HAHAHA, wózek stał tam z miesiąc minimum, wiem, bo codziennie przechodzę obok tego sklepu. Tak, to wina pracowników, którzy codziennie wchodząc do pracy nie zuważyli sterty śmieci. Pani kierownik ma czas podczas pracy dbać o tuszę, a o porządek już nie.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.