
Osoby, które doświadczają przemocy, wstydzą się o tym mówić. Często ukrywają, w jakiej znajdują się sytuacji. Latami tkwią w toksycznych związkach. Nie potrafią odejść od swoich partnerów, choć ci znęcają się nad nimi fizycznie i psychicznie. W Ciechanowie powstało stowarzyszenie, które ma pomóc osobom zagrożonym zjawiskiem przemocy.
Stowarzyszenie nosi nazwę „Nadzieja na życie”. Powstało dzięki inicjatywie kobiet, które chcą się zaangażować w pomoc osobom doznającym przemocy w różnej formie, a także tym, które znajdują się w kryzysie emocjonalnym. Powstanie stowarzyszenia wychodzi niejako naprzeciwko potrzebom społecznym.
Obecnie w skład władz stowarzyszenia wchodzi 6 kobiet: Małgorzata Wojciechowska (prezes), Weronika Matusiak (wiceprezes) i członkowie zarządu: Marta Borkowska, Magdalena Dąbrowska, Marta Sobczak-Pajewska, Paulina Maliszewska.
Duże wsparcie w stworzeniu stowarzyszenia i prowadzeniu działań stowarzyszenie uzyskało od Olgi Zmudczyńskiej -Pabich - zastępcy prezydenta Ciechanowa, Moniki Lemanowicz - dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Ciechanowie i Tomasza Kosielskiego - kierownika Biura Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Uzależnień, które działa przy Urzędzie Miasta Ciechanów. Kilka dni temu członkinie stowarzyszenia spotkały się w ciechanowskim ratuszu z przedstawicielami instytucji, z którymi chce współpracować.
Jak twierdzi prezes Małgorzata Wojciechowska, stowarzyszenie stawia sobie na cel wsparcie osób, które żyją w przemocy. Prowadzi pomoc w postaci umożliwienia takim osobom skorzystania z pomocy psychoterapeuty czy adwokata. Poza tym w planach jest także zebranie kompleksowej informacji dla ofiar o pomocy, jaką mogą uzyskać w kryzysowej sytuacji. Stowarzyszenie współpracuje i będzie współpracować z jednostkami takimi jak policja, szpital czy Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej.
- Wsparcie dla takich osób będzie realizowane poprzez spotkania warsztatowe, grupy wsparcia, edukowanie w zakresie przemocy, ale też w zakresie reagowania w takich trudnych sytuacjach. Stowarzyszenie ma zmienić postrzeganie pomocy i realizowanie jej właśnie nie przez instytucje, ale osoby nie związane z urzędami i instytucjami. Ma to na celu otwarcie się ofiar na pomoc – przekonuje nasza rozmówczyni.
Ze stowarzyszeniem można skontaktować się poprzez adres e-mail: stowarzyszenienadzieja.na.zycie@gmail.com lub przez media społecznościowe (stowarzyszenie posiada już własną stronę). Wszystkie informacje o przemocy są traktowane jako poufne.
Eksperci zalecają zasadę „Zero tolerancji”, czyli szukać pomocy już po jednym akcie agresji, nie dając się w ten sposób zastraszyć i nie doprowadzić do eskalacji przemocy. Warto szukać w swoim otoczeniu wsparcia i osób, które wysłuchają i uwierzą. Z tego powodu utworzenia stowarzyszenia to bardzo cenna inicjatywa.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A dla mężczyzn nie ma nic? Tylko łone zawsze poszkodowane? Bardzo źle i nie ładnie
Tak wygląda równouprawnienie? Ciąg dalszy dojeżdżania facetów... Będzie więcej rozwodów, alienacji rodzicielskiej, patoalimentów z pomówień itd.... Panowie, budzimy się !
Towarzystwo wzajemnej adoracji do brania kasy. Znam to towarzystwo . To ludzie związani z władzą samorządową. Oni chcą brać kasę, za to że są ekspertami a pracować i odpowiadać mają pracownicy socjalni pomocy społecznej. Ale z nich eksperci. Ani jedna z nich nie pracowała z ludżmi w terenie. Zobaczymy jak to będzie się rozwijać. Będziemy na bieżąco komentować.
Michał nie śpij.
Lola nie pij!!!
Zauważam ewidentny konflikt interesów i jawny przykład hipokryzji w przypadku Pani mecenas Matusiak, która jest wiceprezesem tego stowarzyszenia. Na sali sądowej broni sprawców przemocy przyjmując linię obrony opartą na kłamstwach, a już w ramach działalności stowarzyszenia pomaga ofiarom tych samych przemocowców, których reprezentuje.
Tutaj bedzie wspomagać kobietki ,żeby atakowały facetów, a w sądzie za kasę będzie bronić facetów , ale za kasę .... Biznes doskonały ... To tak jak kiedyś szklarze wybijali szyby ... Jaja i to na naszych oczach i za naszą kasę,bo oczywiście panie za darmo nic nie zrobią ...
jestem ciekaw ile te panie na tym zarobią i będą zarabiać miesięcznie,
Zgadzam się z poniższymi komentarzami odnoście pewnej pani. Niestety jako ofiara przemocy doświadczyłam niechęci i próby przeinaczenia prawdy na sali rozpraw. Tylko kobiety skrzywdzone, które doświadczyły takiego bestialstwa zrozumieją jak bardzo ten temat jest poważny i jakie skutki dla psychiki ma próba bronienia oprawcy. W sytuacji krzywdzenia przez lata. Wstyd i hipokryzja ze strony tej kobiety.
Bardzo tego w Ciechanowie brakuje Świetna inicjatywatywa. Życzę sukcesów
Ale facetom niszczonym psychicznie przez kobiety też pomagacie? Prawda? Prawda?
Nie. łone to pomagają głupim feministkom która dają dupy wszystkim po kontach a gdy chłop się dowie uciekają do nich. Idź do piekiełka zobacz ile tam szonów jest.pomocy nie szukają tylko jelenia z groby portfelem
Panowie widzę że tu w myśl zasady "uderz w stół a nożyce się odezwą..."nie popadajcie w histerię, dobro dalej budzi sprzeczne uczucia,co robić....pomagajcie kobiety....piękna sprawa, a Wy tajemniczy komentatorzy przyjrzyjcie się najpierw Sobie....
Samiec Twój wróg! Co za czasy POebane! Kobiety są tysiąc razy gorsze! Zdradzają! Odchodzą do kochanków. Wszystko zabierają. I żyją z 800+ i alimentów!
Jak znam te Panie to one same potrzebują terapii. Niestety Panie po przejściach i z odzysku.
A która nie z jednego pieca chleb już jak jadła?
Ofiary losu