
Cztery zastępy straży pożarnej z Ciechanowa, Warszawy i Legionowa (w sumie 17 strażaków) prowadziły w piątek na Bagrach poszukiwania 50 - letniego Ciechanowianina, który najprawdopodobniej utonął tam w minioną środę.
Strażacy pojawili się na miejscu około 8:30. Po przyjeździe jednostek z Legionowa i Warszawy rozpoczęło się przeszukiwanie zbiornika. Najpierw użyto sonaru, który jednak nie wykrył mężczyzny. Następnie w wodzie pojawili się nurkowie (w sumie pięciu), którzy sprawdzali miejsca, które na podstawie zeznań świadków wytypowano jako najbardziej prawdopodobne, gdzie mogło dojść do utonięcia. Nurkowie zeszli na głębokość niespełna 7,5 metra. Podkreślali, że dno zbiornika jest twarde, jednak widoczność bardzo ograniczona, co znacznie utrudnia poszukiwania.
Na koniec strażacy ponownie penetrowali dno zbiornika przy pomocy kotwicy. Kilkakrotnie kotwica zahaczyła się o coś, jednak nie zdołano niczego wydobyć z wody. Trwające blisko sześć godzin piątkowe poszukiwania nie przyniosły więc żadnych rezultatów.
Na miejscu spotkaliśmy kolejnego świadka, który w środę zaalarmował służby o możliwym utonięciu mężczyzny:
[youtube_sc url="http://www.youtube.com/watch?v=bm0M-4BitW0&feature=em-upload_owner"]
Przypomnijmy, że to już trzeci dzień poszukiwań 50 - latka z Ciechanowa. W czwartek teren przeszukiwała policja, dziś oraz w środę na miejscu byli strażacy i nurkowie. W sobotę nad akwen ponownie mają wrócić strażacy, którzy będą kontynuować poszukiwania.
O czwartkowych poszukiwaniach informowaliśmy TUTAJ.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Wypompujcie wode :)