
Jedna osoba zginęła w wyniku pożaru domu jednorodzinnego. Tragedia jest jednak większa, ponieważ w trakcie akcji zmarł świadek zdarzenia.
Pożar wybuchł w niedzielę (5 października) po północy w miejscowości Ulatowo-Pogorzel w sąsiednim powiecie przasnyskim. Płonął drewniany dom jednorodzinny. W chwili przybycia ratowników budynek był całkowicie objęty ogniem. Nie było możliwości wejścia do środka. Dopiero po ugaszeniu pożaru, w trakcie przeszukiwania pogorzeliska, strażacy znaleźli zwłoki mężczyzny. To najprawdopodobniej 92-letni właściciel domu. Mężczyzna mieszkał sam.
- Wstępne ustalenia wskazują, że przyczyną pożaru mogło być zaprószenie ognia od kuchni węglowej. W tej sprawie powołano biegłego z zakresu pożarnictwa oraz prowadzone jest śledztwo, które ma za zadanie ustalić okoliczności tego tragicznego zdarzenia - poinformowała nasz portal asp. Ilona Cichocka, oficer prasowy przasnyskiej policji.
W trakcie akcji gaśniczej rozegrał się jeszcze jeden dramat. Walka o życie sąsiada, wywołała ogromne emocje u 64-letniego świadka zdarzenia, który nagle zasłabł. - W sąsiednim budynku 64-letni mężczyzna na skutek silnego wzburzenia emocjonalnego wywołanego zaistniałym zdarzeniem źle się poczuł i wymagał pilnej hospitalizacji. Mężczyzna został zabrany ze swojego domu przez załogę karetki pogotowia do szpitala. Pomimo udzielonej mu pomocy mężczyzna zmarł w szpitalu - przekazała nam rzeczniczka policji.
Akcja straży pożarnej trwała około 5 godzin. Brało w niej udział 10 jednostek gaśniczych.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie