
Policjanci z ciechanowskiej komendy ustalili i zatrzymali sprawcę fałszywego alarmu bombowego na terenie miasta. Okazał się nim 15-latek. Jak sam przyznał, to był tylko taki żart.
W miniony poniedziałek (12 października) na numer telefonu jednej z uczennic ciechanowskiej szkoły średniej zadzwonił mężczyzna, który poinformował, że na terenie szkoły podłożona jest bomba. Na miejsce wezwano policję, a miejsce podłożenia rzekomego ładunku wybuchowego sprawdził pirotechnik. Alarm okazał się fałszywy.
- Równolegle ciechanowscy kryminalni prowadzili intensywne czynności, by ustalić dane zgłaszającego. Nie zajęło im to dużo czasu. Okazało się, że odpowiada za to 15-letni mieszkaniec powiatu ciechanowskiego. Nastolatek wyjaśnił, że zadzwonił dla żartu i nie wiedział, że jego dowcip wywoła tak duże zamieszanie - informuje podkom. Ewa Brzezińska, oficer prasowy KPP w Ciechanowie.
O dalszym losie 15-latka zdecyduje teraz sąd orzekający w sprawach nieletnich. Za wywołanie niepotrzebnej czynności zgodnie z art. 66 kodeksu wykroczeń grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
- Pamiętajmy, że takie „żarty” niepotrzebnie angażują służby ratunkowe, które mogą być w tym samym czasie potrzebne do niesienia pomocy w innych miejscach, osobom rzeczywiście jej potrzebującym - podkreślają ciechanowscy policjanci.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie