
Niecodzienne zdarzenie w trakcie interwencji straży pożarnej z Ciechanowa. W ich wóz uderzył samochód, który chwilę wcześniej ugasili.
Wszystko wydarzyło się 3 sierpnia po godz. 16:00 na ul. Płockiej w Ciechanowie. Doszło tam do pożaru samochodu osobowego Daewoo Lanos, który zapalił się podczas jazdy. W chwili przybycia zastępu PSP auto znajdowało się w zatoce autobusowej. Ogień pojawił się w przedziale silnika i szybko został ugaszony pianą ciężką. Następnie strażacy zakręcili zawór instalacji gazowej w pojeździe i odłączyli nadpalony akumulator.
- Po ugaszeniu pojazdu właściciel postanowił odholować Lanosa posiłkując się innym pojazdem. Ten właśnie - Ford S-max, wykonał niewłaściwie tą czynność, doprowadzając do zderzenia Lanosa z wozem strażackim Man - poinformował nasz portal Adam Skotnicki.
W wyniku zdarzenia wóz strażacki został uszkodzony. Kierujący Fordem został ukarany mandatem karnym.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Dlaczego TIRy nadal jeżdżą Armii Krajowej zamiast omijać Ciechanów tzw. wschodnią obwodnicą? Przecież to jest taka sama odległość (ok 9 km) od zjazdu z DK60 na Śmiecinie. Druga sprawa to kiedy skrzyżowanie 3maja z Płocką i Sienkiewicza z Tatarską doczekają się zielonej strzałki,żeby upłynnić ruch w tym miejscu? Czy to jest,aż tak trudne do wykonania? Jest 30 mln zł na 3 km drogi z której nikt prawie nie korzysta,a nie ma na strzałki w tak ruchliwym miejscu?