Śmigus-dyngus: Nawet 500 zł kary za chuligańskie wybryki

W trosce o bezpieczeństwo podczas świąt policjanci zapowiadają surowe kary dla osób, które w Śmigus-Dyngus tradycję zamienią w chuligańskie występki.

Chodzi o oblewanie wodą przypadkowych przechodniów, wylewanie wody na przejeżdżające samochody lub rowerzystów, rzucanie woreczkami z wodą oraz inne tego typu zachowania. Tradycja Lanego Poniedziałku powinna być obchodzona w gronie znajomych i rodziny – oczywiście także w granicach zdrowego rozsądku.

- Wylewanie na przechodniów nadmiernych ilości wody, rzucanie z wiaduktów czy okien na przejeżdżające samochody worków foliowych wypełnionych wodą, powodować mogą naruszenie nietykalności cielesnej, uszkodzenie ciała, zniszczenie mienia bądź zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Za takie między innymi czyny można ponieść odpowiedzialność karną. Oblewanie wodą przypadkowych przechodniów może też spowodować straty materialne – gdy zostanie zniszczona np. droga odzież - uczula podkom. Jolanta Bym.

Dyngusowy wybryk może zakończyć się mandatem w wysokości do 500 złotych lub skierowaniem wniosku o ukaranie do sądu. Policja apeluje także do rodziców o ścisłą kontrolę nad najmłodszymi uczestnikami dyngusowej zabawy. Dzieci, chodzące ulicami z butelkami wody i oblewające przypadkowe osoby, będą przekazywane przez interweniujący patrol rodzicom.

W przypadku zniszczenia bądź zabrudzenia odzieży lub innego uszkodzenia mienia w wyniku celowego oblania możemy być pociągnięci do odpowiedzialności karnej na podstawie art. 288 kk lub art. 124 kw, art. 51 kw, art. 75 kw oraz art. 140 kw. W sytuacji, gdy obiektem ataków są pojazdy w ruchu drogowym możemy odpowiadać za czyny z art. 76 kw, art. 90 kw a także art. 86 kw. Za czyny, o których mowa grozi kara grzywny, nagany lub nawet ograniczenia wolności czy kara aresztu.