
Niezwykłe widowisko muzyczno-filmowe mogli obejrzeć ciechanowianie podczas koncertu noworocznego. W sobotę (3 stycznia) hala widowiskowo-sportowa przy ulicy Kraszewskiego pękała w szwach, a sam koncert wywołał u publiczności mnóstwo uśmiechu, wzruszeń i refleksji.
Już na kilkadziesiąt minut przed rozpoczęciem imprezy ciężko było znaleźć wolne miejsca siedzące. Hala wypełniła się po brzegi, co potwierdza, że tradycja koncertów noworocznych, choć krótka, na dobre zakorzeniła się w świadomości ciechanowian. Tegoroczny koncert z pewnością wyłącznie ją podsyci i utrwali...
Tym razem mieszkańcy Ciechanowa mieli okazję przenieść się do świata dwudziestolecia międzywojennego. W tę niezwykłą podróż zabrali ich tenor Jacek Wójcicki oraz śpiewaczka Opery Krakowskiej - Bożena Zawiślak Dolny, którym akompaniowała Krakowska Młoda Filharmonia, pod dyrekcją Tomasza Chmiela.
- Świat nasz wyglądał jaśniej, kiedyś, za dawnych dni, gdy się wierzyło w baśnie, gdy się wierzyło w sny. Jakież rozkoszne dreszcze bajki budziły w nas! Wróćmy w tę przeszłość jeszcze raz - tymi słowami artyści rozpoczęli sentymentalną podróż do przeszłości. Momentami było zabawnie, momentami refleksyjnie i nostalgicznie, cały czas zachwycająco. Jacek Wójcicki brylował znakomitymi interpretacjami utworów, imponował ekspresją sceniczną i ... grą aktorską. Kroku dotrzymywała mu Bożena Zawiślak Dolny, zachwycając publiczność stylizacjami rodem z międzywojnia i doskonałymi duetami z Jackiem Wójcickim.
Artyści nieustannie utrzymywali kontakt z publicznością, która raz po raz nagradzała ich burzą braw, a na zakończenie owacją na stojąco. A jak tu nie klaskać, skoro co piosenka, to przebój. "Jak za dawnych lat", "Ach jak przyjemnie", "Na pierwszy znak", "Ta ostatnia niedziela”, "Umówiłem się z nią na dziewiątą", "Nasza jest noc", "Już nigdy", "Baby, ach te baby" czy "Zimny drań" - to tylko kilka utworów z całego wachlarza przebojów, wykonanego przez artystów na ciechanowskiej scenie. Trudno się dziwić, że z tej podróży do przeszłości publiczność w ogóle nie chciała wracać, zachęcając głośnymi oklaskami artystów do bisu.
Koncert Noworoczny w obiektywie naszego fotoreportera - Grzegorza Hoffmana:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie