Reklama

Salmonella w ciechanowskim szpitalu. Dwa oddziały już zamknięte

13/06/2016 14:23

Co najmniej siedmioro noworodków zarażonych, dwa oddziały szpitalne zamknięte przez Sanepid, brak przyjęć na "porodówkę" - to wszystko przez bakterię salmonelli, wykrytą w ciechanowskim szpitalu. Póki co nie ustalono źródła bakterii. Taka sytuacja może utrzymać się nawet przez kilka tygodni.

- Mogę potwierdzić, że doszło do zakażenia wewnątrzszpitalnego, na oddziale neonatologicznym oraz położniczo-ginekologicznym. Od soboty 11 czerwca oba oddziały są zamknięte. Wykryto tam bakterię z rodzaju salmonella. U 7 spośród 14 znajdujących się na oddziale noworodków stwierdzono zachorowania (stan na 11 czerwca - przyp. red.). Sytuacja jest jednak dynamiczna, a liczba zachorowań może się zwiększyć - powiedziała w rozmowie z naszym portalem Wiesława Krawczyk, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Ciechanowie.

Na oba zamknięte oddziały nie są przyjmowani obecnie nowi pacjenci, lekarze nie odbierają też porodów, zakazano również odwiedzin. - Obowiązuje podwyższony reżim sanitarny. Do wygaszenia ogniska bakterii, dzieci chore oraz te pozostawione na obserwacji, będą musiały zostać na oddziałach - dodaje dyrektor ciechanowskiego sanepidu.

Póki co zachorowań nie stwierdzono u matek zakażonych noworodków, a także wśród personelu. Wszyscy są obserwowani i przejdą badania. Na tę chwilę nie wiadomo, co mogło być źródłem bakterii. Jak usłyszeliśmy w Sanepidzie, najczęściej nosicielem salmonelli jest człowiek, który może mieć w organizmie drobnoustroje, które jednocześnie nie zdradzają żadnych objawów. W ten sposób bakteria może być przenoszona z jednej osoby na drugą. Czy tak było również w tym przypadku, zweryfikują badania.

Jak zapewnia Sanepid obecnie nie ma ryzyka, by bakteria przedostała się na inne oddziały ciechanowskiego szpitala. - Do obsługi zamkniętych oddziałów wyodrębniono personel, który stosuje określone procedury higieniczne, zamknięto też wewnętrzny ruch pacjentów. Ryzyko przeniesienia bakterii na inne oddziały jest w związku z tym znikome - dodaje Wiesława Krawczyk.

Salmonella objawia się przede wszystkim podwyższoną temperaturą, biegunką oraz ogólnym osłabieniem. Jej leczenie może potrwać około dwóch tygodni. Dłużej trzeba będzie poczekać na otwarcie obu oddziałów. Sanepid zapowiedział, że zostaną one ponownie uruchomione dopiero wtedy, gdy zakończą się badania personelu medycznego i pomocniczego, a także wykonana zostanie totalna dezynfekcja oddziałów, łącznie ze sprzętem medycznym i całym wyposażeniem.

Aplikacja ciechanowinaczej.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Karolina - niezalogowany 2016-07-09 16:43:48

    Wszystkich rodziców zarażonych noworodków, a także matek rodzących, którym odmówiono przyjęcia do szpitala zachęcam do kontaktu w związku z możliwością ubiegania się odszkodowania i zadośćuczynienia. karolina.s tyczynska@ gmail.com

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    bdw - niezalogowany 2016-06-24 12:01:22

    Już doszli, że to od butelek z mleczkiem :( Może jakiś pozew zbiorowy rodzice złoża?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    marta - niezalogowany 2016-06-19 08:55:30

    Tak sie składa, że nasz synek został zakażony gronkowcem w tym czasie i salmonella też wyszła...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gulugulu - niezalogowany 2016-06-14 23:10:22

    zadłużenie w szpitalu, oszczędzają na czym się da...brud smród itp. a i personel raz do pacjenta raz do posiłków raz do szmaty i sprzątania, a później odbija sie na pacjentach, ŻAL MALUCZKICH, że muszą cierpieć. A to o poprawie PiS dyskutował i obiecywał poprawę w ciechanowskim szpitalu, i co? może teraz jakieś środki nie tylko ostrożności

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    mieszkanka - niezalogowany 2016-06-14 16:50:00

    A może by tak osoby odwiedzajce pacjetów pomyślały by i zaczną dbać o higienę itp,przestaną załatwiac swoje potrzeby fizjologiczne w oddziałowych łazienkach,umyją ręce przed i po wyjściu z oddziału,nie będą odwiedzały chorych same będąc zasmarkane itp,

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Monika - niezalogowany 2016-06-14 15:02:29

    Lekarz który prowadzi ciążę mojej koleżanki powiedział pozostaje szpital w Mławie lub Płońsku ewentualnie Przasnysz. Musi Pani sobie poradzić.... bo ja pracuję tylko w Ciechanowie. Uważam że może dobrze by było pacjentki z terminem porodu na czerwiec poinformować o sytuacji. Szkoda mi tych maleństw.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Anna - niezalogowany 2016-06-14 11:02:57

    Dokładnie !!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Anna - niezalogowany 2016-06-14 11:01:32

    A co ma PiS czy PO do tego, że w szpitalu doszło do zarażenia salmonellą ? Przede wszystkim to muszą być zachowane wszelkie środki sterylności, czystości i higieny narzędzi, zmiany rękawiczek, przygotowywania mleka dla maluchów. Szkoda jest tylko tych maleństw i ich rodziców. W tym wypadku polityka nie ma tu żadnego znaczenia. Niezależnie od tego jak ma się szpital i kto rządzi muszą być zachowane określone zasady.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    bla - niezalogowany 2016-06-14 10:54:26

    Niech położne zaczną wyparzać smoczki, a buteleczki otwartego mleka przechowywać w lodówce do godziny a nie czasem kilka godzin mleko kisło w szufladzie w upałach ponad 30 stopni. Niech salowe sprzątają lepiej, a nie raz w tygodniu przetrą brudną szmatą łóżko, parapet i klamkę. A położne mogłyby nie przychodzić śmierdzące papierosami do noworodków. Panie na porodówce może się bardziej zainteresują w końcu rodzącymi i nie będą cięły wszystkich po kolei.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gulugulu - niezalogowany 2016-06-14 10:18:28

    najlepiej do rządzących z PiS, tyle obiecywali co poniektórzy z Ciechanowa przed wyborami

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    iwona - niezalogowany 2016-06-14 09:24:12

    Nie dziwi mnie to. Mnie i moje dziecko też zarażono gronkowcem. Jest straszny syf. Ciekawa jestem co teraz z rodzącymi kobietami-gdzie maja sie udać żeby urodzić?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    yp - niezalogowany 2016-06-13 21:37:46

    ciekawe co z biednymi dzieciątkami,nie zazdroszczę mamom strachu.Oprócz bólu po porodzie i zmeczenia takie zmartwienie.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2016-06-13 20:34:58

    Syf po prostu syf. Na dermatolgii płytki się sypią i grzyb na ścianach. Przy okazji pozdrawiam Panią koordynator dermatologi która zamiast mnie wyleczyć, zrobiła krzywdę na całe życie.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    ania - niezalogowany 2016-06-13 18:59:56

    Wcale mnie to nie dziwi .Zróbcie sondę ile osób zostało zarażonych w Ciechanowie np.gronkowcem czy innymi świństwami.... ;)

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Ja - niezalogowany 2016-06-13 17:45:30

    Trzeba uważać :) Nie ciekawie się dzieje.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2016-11-25 17:49:39

    Bliskiej mi osobie wszczepiono gronkowca w szpitalu w Ciechanowie, ZMARŁ, personel i lekarze mają to gdzieś, nie ma tam uczciwej dezynfekcji a sprzątaczki rękawiczkami z kibla, z kaczek i z basenów dotykają wszystko, pielęgniarki na rękawiczkach przenoszą bakterie z pacjenta na pacjenta. Personel ma najwyższe pensje w kraju a szpital upada. Chyba czas na kontrole.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Ciechanowinaczej.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do