Reklama

Rozdrażnili lidera. Efektowna pogoń i pogrom w Ciechanowie

Piąte zwycięstwo z rzędu odniósł w lidze Jurand Ciechanów. W ostatni weekend szczypiorniści znad Łydyni rozbili przed własną publicznością ostatni w stawce AZS AWF Warszawa, choć do przerwy nic nie zapowiadało pogromu.

Pierwszy kwadrans spotkania przebiegał zgodnie z przewidywaniami. To Jurand był stroną dominująca, a momentami jego przewaga wynosiła cztery trafienia. Przy prowadzeniu 13:9 w grze gospodarzy jednak coś się zacięło. Do głosu doszli zawodnicy z Warszawy, którzy zdobyli 5 bramek z rzędu i schodzili na przerwę prowadząc. Chwila w szatni dobrze wpłynęła na ciechanowian, którzy od początku drugiej połowy odzyskali właściwy rytm i nie pozostawili złudzeń, kto jest liderem, a kto okupuje dolne rejony tabeli. Jurand zdominował rywala, pozwalając mu zdobyć w tej części meczu zaledwie 4 bramki. Sam dopisał do swojego dorobku 22 trafienia, wygrywając całe spotkanie 37:20.

Ekipa z Ciechanowa z kompletem punktów niezmiennie przewodzi tabeli. Tyle samo punktów ma również Enea Orlęta Zwoleń. Obie ekipy mają już 6 punktów przewagi nad drużynami z miejsc 3-5. Najbliższym rywalem Juranda będzie ósmy ROKiS Radzymin. Mecz odbędzie się w sobotę (5 listopada) o godz. 18:00 w Ciechanowie.

Jurand Ciechanów – AZS AWF Warszawa 37:20 (15:16)

Skład Juranda: Skowroński, Mirzejewski; Mierzwicki (8 bramek), Dębiec (8), Budzich (5), Smolarek (5), Tartas (4), Dobrzyniecki (3), Karczewski (2), Lewkowicz (1), Rutkowski (1), Kosik, Wiszowaty, Ruszkowski, Wojdak.

Aplikacja ciechanowinaczej.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Ciechanowinaczej.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do