Reklama

Prokuratura o szczegółach tragedii nad rzeką

Trwa śledztwo Prokuratury Rejonowej w Pułtusku w sprawie śmierci byłego polityka i opozycjonisty Jana Lityńskiego, który utonął w ubiegłą niedzielę (21 lutego) w Narwi. W wydanym w tej sprawie komunikacie opisano przebieg zdarzenia.

Z dotychczasowych ustaleń wynika, że około godz. 15:00 mężczyzna wraz z żoną spacerowali wałem przeciwpowodziowym wzdłuż rzeki. Towarzyszyły im trzy psy, które biegały luzem. W pewnym momencie na rozlewisku rzeki pod jednym z psów załamał się lód i zwierzę wpadło do wody. 75-latek natychmiast pobiegł w kierunku czworonoga, żeby mu pomóc. 

- W tym momencie doszło do powtórnego załamania się lodu w miejscu, w którym znajdował się mężczyzna. Jan L. wpadł do wody. Małżonka usiłowała udzielić pomocy mężowi. Doszło do kolejnego tąpnięcia lodu i kobieta wpadła do wody. Wysoki poziom wody uniemożliwił kobiecie kontynuowanie akcji ratunkowej małżonka. Kobieta przemieściła się na lód, a następnie w okolice wału przeciwpowodziowego - informują śledczy.

Żona Jana Lityńskiego poinformowała o wypadku przypadkowo spotkanie osoby, które natychmiast zaalarmowały ratowników. Śledztwo w tej sprawie, jak zazwyczaj w tego typu przypadkach, prowadzone jest w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci.

Poszukiwania ciała Jana Lityńskiego cały czas trwają. - Przy działaniach wykorzystywany jest specjalistyczny sprzęt tj. sonar umożliwiający skanowanie dna zbiornika oraz dron i kamera podwodna, pozwalające na dotarcie w trudno dostępne miejsca. Trudne warunki, jakie panują na miejscu działań w postaci szybkiego nurtu oraz spływającej kry, znacznie utrudniają pracę - podkreśla oficer prasowy straży pożarnej w Pułtusku. 

(fot. KPPSP Pułtusk)

Aplikacja ciechanowinaczej.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Ciechanowinaczej.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do