
Przy zarządzie województwa mazowieckiego powstała właśnie Mazowiecka Rada ds. Równości. To pierwsza taka rada w Polsce.
Powstanie Rady ds. Równości, która będzie działała pod auspicjami Marszałka Województwa Mazowieckiego, zainicjowała Dorota Zmarzlak. Na codzień pełni funkcję Wójta Gminy Izabelin, a także jest członkinią Zarządu Związku Gmin Wiejskich. Czym będzie zajmowała się rada? Głównym celem tego organu będzie edukacja na temat równości, a także diagnoza sytuacji kobiet w województwie mazowieckim, analiza polityki pod kątem praw kobiet i kluczowych dla nich kwestii oraz zwiększenie ich reprezentacji w jednostkach decyzyjnych w województwie mazowieckim.
Dzisiaj (8 marca 2024) na Zamku Książąt Mazowieckich w Ciechanowie odbyła się konferencja prasowa, podczas której idee Mazowieckiej Rady ds. Równości przedstawiły pomysłodawczyni - Dorota Zmarzlak oraz Wiceminister Kultury Marta Cienkowska, Radna Sejmiku Województwa Mazowieckiego Wiesława Krawczyk oraz Elżbieta Szymanik, zastępczyni dyrektora Mazowieckiej Jednostki Wdrażania Programów Unijnych.
– Polityka jest kobietą. Nie tylko na poziomie samorządowym. Trudno mówić o Polsce równych szans bez głosu kobiet, szczególnie tych z mniejszych miast. Nasz samorząd potrzebuje pełnej i równej reprezentacji – kobiet i mężczyzn, starszych i młodszych. To, że coraz więcej kobiet angażuje się w życie polityczne naszego regionu, jest prawdą. Jestem tego przykładem. Bardzo cieszy mnie, że mamy dziś w Ciechanowie reprezentację kobiet każdego pokolenia startujących do wyborów samorządowych. - Mówiła podczas inauguracji, ministra Marta Cienkowska.
Województwo Mazowieckie zajmuje 8 miejsce wśród wszystkich województw pod względem udziału pań zarówno w organach przedstawicielskich, jak i wykonawczych. Udział kobiet w samorządzie wynosi zaledwie 18,4 proc. Tymczasem na Mazowszu mieszka ponad 2,8 mln kobiet, a to stanowi 52,2 proc. wszystkich mieszkańców. Kobiety dominują nad mężczyznami nie tylko liczebnie. Panie są też lepiej wykształcone – 35,6 proc. z nich ukończyło studia wyższe. Intencją pomysłodawczyń Mazowieckiej Rady ds. Równości jest zatem zwiększenie udziału kobiet w organach decyzyjnych, zgodnie z ich dużym udziałem społecznym, ale także włączanie wszystkich pokoleń mieszkańców.
Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji oraz materiału wideo z konferencji prasowej.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Równość to będzie wówczas jak np. kobiety będą przechodziły na emeryturę w wieku 65 lat tak jak mężczyźni a nie tak jak teraz dzięki PIS w wieku 60 lat. Biorą emeryturkę i jeszcze pracują jeśli pewne zajęcia polityczne można nazwać pracą (patrz na zdjęcia tych Pań). Korzystają z przywileju, który zapewnił PIS i suchej nitki nie pozostawiają na pisowcach uwielbiając zarazem tych co podnosili wiek emerytalny dla kobiet do 67 lat tj. tuska i kosiniaka kamysza. Nadchodzi czas aby walczyć o równouprawnienie dla mężczyzn.
Uwazam ze kobiety powinni isc na emeryture w wieku 65 lat. Od tego trzeba zaczac zrownywac
Czy to wolontariat? Czy powstala organixacja z nowymi platnymi etatami?
Fikcyjna organizacja i fasada władzy wojewódzkiej.
Kobiety, w dniu waszego święta w ramach równości, macie robić do 65 roku życia!
To ja chcę emeryturke od 60
Śmiechu warte.
ZSL ZSL ZSL
Kolejny sztuczny absurdalny twór, pieniądze jakoś wyciągać trzeba .No cóż smutna rzeczywistość.
Tak, zgadzam się...koniecznie trzeba wprowadzić większe równouprawnienie. Zwłaszcza w sytuacjach kiedy to ojciec dziecka choćby był najlepszym tatą na świecie, a matka zołzą, to zupełnie nie ma szans o prawa do dziecka. Przeważnie sędziami w takich sprawach są kobiety i też nie rzadko po przejściach. Występuje wtedy solidarność jajników i po chłopie. To po pierwsze. Po drugie, przy co raz częstszych rozwodach mężczyźni tracą spore majątki, na które ciężko pracowali, na rzecz kobiet. Tutaj też by się przydało równouprawnienie. Po trzecie mężczyźni może też powinni zacząć płakać i nie wstydzić się przyznać, że potrzebują pomocy, opieki, dotyku, wsparcia czy dobrego słowa. Kobietki usiądą sobie na kolankach potrzymają się za rączki wypłaczą w sukieneczkę koleżanki kawki, wyrzygają emocje. I są zdrowsze, facetowi przecież nie wypada bo będzie przecież od razu określony jako pedał, ciota, słabiak czy inny przegryw. Facet dusi w sobie, ewentualnie pójdzie się powiesi. Czy o tym wszystkim Panie też pomyślały?