
Antoś Malinowski, 2-letni chłopczyk z Ciechanowa, wciąż walczy o życie. Trwa kosztowna zbiórka na ten cel. Dla tych, którzy ją wspierają, rodzice mają tym razem nieco lepsze wieści.
Antoś od sierpnia ubiegłego roku zmaga się z rozległym nowotworem. Trwa wyścig z czasem. Potrzebna jest olbrzymia kwota na nowoczesny lek, który dostępny jest tylko w Stanach Zjednoczonych. Gdy chłopczyk zachorował, nie mógł stać, nagle zaczął się przewracać. Nie zastanawiając się długo mama zabrała najpotrzebniejsze rzeczy i udała się z nim do szpitala w Ciechanowie. Stąd po wnikliwych badaniach skierowano małego pacjenta transportem medycznym do Szpitala Dziecięcego im. Bogdanowicza w Warszawie. Po badaniu rezonansu magnetycznego rodzice usłyszeli straszną diagnozę, że ich dziecko ma nowotwór, który wymaga natychmiastowej operacji.
Podczas pierwszego badania Antoś na zdjęciu rentgenowskim „świecił się cały jak choinka”. Lekarze proponowali nawet, żeby rodzice pożegnali się z synkiem. Nie byli pewni, czy chłopczyk przeżyje, mając tak liczne przerzuty nowotworu.
Na szczęście najgorsze rodzina ma już za sobą. Walka z chorobą przynosi efekty. Ostatnie wieści, z 27 stycznia br., są dużo bardziej optymistyczne. - Kochani ze względu na to, że jest nas tak dużo i jesteśmy świadomi jak bardzo nas wspieracie, uważamy że i z wami podzielimy się tak wspaniałą informacją jaką dostaliśmy od lekarzy. U Antosia nowotwór wycofał się ze wszystkich kości. Pozostało tylko małe ognisko aktywne w nadnerczu. Dalszy plan leczenia to: 2 ostatnie dawki immunochemioterapii (niszczące do końca ognisko w nadnerczu ), pobranie komórek macierzystych, mega chemia, operacja, radioterapia, immunoterapia oraz wyjazd do USA na protokół (9 serii szczepionek ) przeciw wznowie choroby . Kochani bądźcie z nami, wspierajcie naszego synka na zbiórce SiePomaga oraz kawałek nieba, aby na zawsze pożegnać tego potwora – relacjonują rodzice Antosia.
Nowotwór to bardzo trudny i podstępny przeciwnik. Potrafi zaskoczyć. Dlatego nie można spocząć na laurach. Walka z potworną, wyniszczającą chorobą, jeszcze się nie zakończyła. Rodzice Antosia dziękują za okazane dotychczas serce i liczne wsparcie. Proszę o dalszą pomoc. W tym przypadku tylko wspólnymi silami można pokonać przeciwnika. Podajemy link do tej zbiórki: https://www.siepomaga.pl/antoni-malinowski
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie