
Kolejny motocyklista wybrał się w podróż bez wyobraźni. Bo jak inaczej można wytłumaczyć zachowanie osoby, która w popołudniowych godzinach szczytu, a dokładnie o godzinie 17:00 rozpędza pojazd w terenie zabudowanym do 100 km/h?
Do wykroczenia doszło we wtorek na ulicy 17 stycznia. Prowadzący motocykl mężczyzna pędził swoją maszyna 104 km/h. Na całe szczęście nie wyrządził nikomu krzywdy i co najważniejsze natknął się na funkcjonariuszy ciechanowskiej drogówki. Za złamanie przepisów mężczyzna otrzymał 1000zł mandatu oraz 10 punktów karnych. Warto było się spieszyć?
Redakcja
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
po co się ma ścigacza? do jazdy a zapierdzielać to ty sobie możesz kretynie po torze, od tego są ścigacze!!!
jak chcesz pozap... to jedz na tor i tam do woli się wyżywaj, sam jak się zabijesz to pół biedy tylko kłopot dla rodziny która mimo wszystko kocha takiego ignoranta, gorzej jak zabijesz kogoś a sam do tego przeżyjesz wtedy będziesz wiedział o czym mówię ale będzie już za późno.
mój rekordzić 220 km/h , dajcie spokój 100 km/h ale dużo po co się ma ściagacza chyba poto zeby zapierdalać :P
Ja natomiast zapraszam policję z radarem na ul.Narutowicza tak po godzinie 23.00 ,stańcie sobie w bramie w Bemie,ewentualnie na skrzyżowaniu z ulicą Okrzei,roboty po łokcie...
Zapraszam Policję z radarem na ulicę Kargoszyńską.
ja ta ulica jechalem z kolega 120km/h na scigaczu,w bialy dzien,i jakos nie jestesmy na tej stronie...
a bo to pierwszy raz ze na 17 stycznia z taka predkoscia jezdza w tym miesiacu widzialem takich z 15 na oko bylo widac ze jada okolo 100-120 km/h .
to nie szybkość zabija a nagłe hamowanie gdy ci jakaś "baba" (nie kobieta) wyjedzie i tyle w temacie
Debil-nic dodać nic ująć...