
30-letni obywatel Ukrainy, który został zatrzymany w Ciechanowie z powodu kradzieży z włamaniem do automatu pobierającego opłaty na bezdotykowej myjni, został zamierzony także przez komendę policji w Płońsku. Wychodzi na to, że z włamań do automatów uczynił źródło zarobkowania. Ale ma coś jeszcze na koncie.
W czerwcu tego roku płońscy policjanci otrzymali dwa zgłoszenia dotyczące kradzieży z włamaniem do automatów obsługujących myjnie bezdotykowe. Do pierwszego zdarzenia doszło na jednej z ulic w Płońsku. Sprawca uszkodził dwa urządzenia: jeden automat do opłat za mycie samochodu oraz drugi do opłat za odkurzanie. Z ich wnętrz zabrał bilon wrzucany przez klientów w celu uruchomienia urządzeń. Do drugiego podobnego włamania doszło na terenie gm. Nowe Miasto. Tam nieznany sprawca, działając w podobny sposób, sforsował automat pobierający opłatę za korzystanie z myjni. W obu przypadkach zniszczenia były znaczne, a z automatycznych kaset zniknęły pieniądze.
Jak twierdzi Kinga Drężek - Zmysłowska, rzeczniczka płońskiej policji, same straty materialne, spowodowane uszkodzeniem urządzeń szacowane są na kilkanaście tysięcy złotych. 30-latka udało się zatrzymać... przy okazji jego wizycie w komendzie policji.
- Kilka dni temu zgłosił się po odbiór swojego samochodu. Auto zostało zabezpieczone w związku ze zdarzeniem drogowym, które miało miejsce 18 czerwca br. w Płońsku na ul. Warszawskiej. Mężczyzna kierował wtedy osobowym audi, mając w organizmie prawie 2 promile alkoholu i doprowadził do kolizji z innym pojazdem. Gdy tylko wszedł do budynku, został rozpoznany przez policjantów jako podejrzewany o włamania do automatów na myjniach. Został zatrzymany, a zebrane dowody pozwoliły na postawienie mu dwóch zarzutów kradzieży z włamaniem. Przyznał się do winy. Grozi mu do 10 lat więzienia - relacjonuje pani rzecznik.
O zatrzymaniu 30-latka w Ciechanowie pisaliśmy tu:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.