
Mieszkanka miejscowości Rąbież w gminie Opinogóra, 22-letnia Joanna, która na początku września zaginęła w Bułgarii, nie żyje. Przeprowadzone badania DNA wykazały, że wyłowione z morza ciało należy do studentki. Informację tę potwierdziła w rozmowie z naszym portalem Komenda Główna Policji.
- W dniu 20 września br. polska Policja przesłała do Bułgarii profil DNA, umożliwiający dokonanie identyfikacji czy odnalezione zwłoki należą do zaginionej Joanny Stanik. W dniu 23 września br. do Biura Międzynarodowej Współpracy Policji KGP wpłynęła informacja potwierdzająca, że znalezione w Bułgarii zwłoki należą do zaginionej Joanny Stanik. W tej chwili trwają dalsze czynności śledcze prowadzone przez bułgarską Policję - poinformowała nasz portal podinsp. Katarzyna Balcer z Zespołu Prasowego Komendy Głównej Policji w Warszawie.
Przypomnijmy: 22-letnia Joanna oraz jej kolega, 25-letni Maksymilian, zaginęli w nocy z 6 na 7 września w Złotych Piaskach, gdzie spędzali wakacje z dwójką innych znajomych. Feralnej nocy do godziny 22:00 przebywali w hotelu. Następnie udali się do jednej z miejscowych dyskotek, gdzie bawili się do około 2:00 w nocy. Według nagrań monitoringu po opuszczeniu lokalu mieli skierować się w stronę plaży. Później ślad po dwójce studentów zaginął. Wszystkie ich rzeczy, wraz z dokumentami i telefonami, pozostały w hotelu.
Jak podaje policja 11 września z morza wyłowiono ciała dwóch osób, kobiety i mężczyzny. Były one oddalone od siebie o około 120 km. - Ciało kobiety wypłynęło w miejscowości Carewo, około 120 km na południe od kurortu, w którym przebywała para zaginionych studentów, niedaleko granicy tureckiej - informował wynajęty przez rodziców Joanny, detektyw Krzysztof Rutkowski.
- W związku z informacją otrzymaną od bułgarskiej Policji o odnalezieniu w dniu 11 września zwłok mężczyzny i kobiety, które mogą należeć do zaginionych, funkcjonariusze CPOZ KGP oraz Komendy Powiatowej Policji w Ciechanowie pobrali od rodzin zaginionych materiał biologiczny, który następnie został przekazany do Zakładu Biologii Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji w celu wyodrębnienia profilu DNA. Dane dotyczące profili DNA zaginionych zostały natychmiast przekazane bułgarskiej Policji - informowała w minioną sobotę Komenda Główna Policji w Warszawie.
Przeprowadzone badanie DNA potwierdziło, że ciało kobiety należy do zaginionej mieszkanki gminy Opinogóra. Jak poinformowała w rozmowie z portalem Gazeta.pl konsul RP Katarzyna Deda, według bułgarskich śledczych przyczyną śmierci 22-latki było utonięcie. Sekcja zwłok nie wykazała bowiem obrażeń a także udziału osób trzecich.
Cały czas nie wiadomo, czy wyłowione ciało mężczyzny należy do zaginionego Maksymiliana. Nadal trwają badania DNA.
źródło: własne/KGP/gazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Zygolo, z Twoja ortografia tez bym Tobie nie powiedziala, PODEJZANE
I tak nie powiedzą prawdy czemu tak długo badają ciało mężczyzny podejżane