
Napad, groźby nożem i kradzież - w takich okolicznościach 14 - letni ciechanowianin miał stracić telefon oraz zegarek. Okazało się, że to tylko "bajka" wymyślona w obawie przed karą.
W sobotę około godziny 23:20 policja otrzymała zgłoszenie od ojca 14-letniego mieszkańca Ciechanowa o rozboju dokonanym na jego synu pomiędzy blokami 9 a 11 przy ul. Batalionów Chłopskich. Do zdarzenia miało dojść około godziny 23:00. Z relacji pokrzywdzonego wynikało, że gdy wracał do domu nieznany mu mężczyzna, trzymając nóż w ręku skierowany w kierunku nastolatka, przeszukał jego odzież i skradł mu telefon komórkowy oraz zegarek o łącznej wartości około 600 złotych.
- Policjanci drobiazgowo przeanalizowali relację nieletniego. Ustalili, że żadnego rozboju nie było, a cała bajka miała zapobiec ewentualnej karze ze strony rodziców w związku z zagubieniem telefonu i zegarka. Doświadczenie zawodowe policjantów i profesjonalnie podjęte czynności doprowadziły do odtworzenia okoliczności utraty telefonu i zegarka - poinformował podinspektor Leszek Goździewski.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie