
W ostatni poniedziałek (16 grudnia) ruszyła społeczna zbiórka dla pogorzelców z Grabówca, w gminie Ojrzeń, gdzie pod koniec listopada doszło do pożaru jednorodzinnego domu.
Jak informowała wówczas straż pożarna, w chwili przybycia służb ogniem objęty był korytarz przy głównym wejściu do domu, strop wzdłuż ściany szczytowej na poddaszu oraz drewniane schody prowadzące na poddasze. Do korytarza przylegała kotłownia, gdzie najprawdopodobniej rozpoczął się pożar. Dwóch lokatorów domu, w wieku 26 i 77 lat, miało objawy duszności. Udzielono im pierwszej pomocy. Nie chcieli, żeby zabrano ich do szpitala.
W domu mieszkali (jak się okazuje), młody rolnik Piotrek i jego chory wujek.- W obecnym stanie dom ten nie nadaje się do zamieszkani. Wypaliła się część pomieszczeń, uszkodzeniu uległ drewniany strop i konieczne było rozebranie jego części; nadpaliły się belki stropowe oraz deskowanie na poddaszu. Spaliły się drzwi wewnętrzne i zewnętrzne, instalacja elektryczna (tablica bezpiecznikowa, licznik energii, gniazda, włączniki oraz lampy). Istnieje konieczność wymiany tynków wewnętrznych. Uszkodzeniu uległa kotłownia. Piec który znajdował się w środku, ich jedyne źródło ciepła, również nie nadaje się do użytku. Spaliły się także schody na poddasze, ubrania, obuwie oraz szereg przedmiotów znajdujących się w zasięgu płomieni, sprzęt potrzebny na gospodarstwie oraz zniszczone zostały płytki i terakoty – czytamy na stronie zbiórki prowadzonej na rzecz pogorzelców.
Dowiadujemy się, że Piotrek jest młodym rolnikiem i na co dzień prowadzi gospodarstwo o słabych glebach (V i VI klasa) i o niskiej dochodowości, będące jego jedynym źródłem dochodu. Zajmuje się chowem bydła opasowego, co wymaga jego stałej obecności w gospodarstwie i nie może podjąć dodatkowej pracy zarobkowej. Z racji posiadanego już kredytu, nie ma zdolności kredytowej na pozyskanie kolejnego kredytu na remont spalonego domu. Opiekuje się chorym wujkiem. Tymczasowo mieszkają u rodziny i nie wiedzą co będzie dalej z ich losem. Dysponują jedynie środkami, z których ledwo co się utrzymują, a do tego muszą utrzymać gospodarstwo oraz zapewnić leczenie Wujka. Bez wsparcia nie będą mogli wrócić do normalności. Okres zimowy jest bardzo trudny. Modlą się by przeżyć tę zimę – informują organizatorzy tej inicjatywy.
Potrzebna jest kwota 50 tys. zł.Podajemy link do tej zbiórki: https://zrzutka.pl/bbmh4t
O tym pożarze pisaliśmy tu:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie