Powiat ciechanowski: mają zniknąć białe plamy z dostępem do światłowodu

Kilka gmin z powiatu ciechanowskiego podpisało ze spółką IT Partners Telco sp. z o. o. porozumienie intencyjne w sprawie współpracy dotyczącej budowy sieci internetu szerokopasmowego. Spółka ta - przy wsparciu z unijnej dotacji - ma zająć się likwidowaniem tzw. białych plam, czyli miejsc gdzie nie ma obecnie dostępu do „szybkiej” sieci internetowej.

Gminne samorządy apelują, żeby mieszkańcy zgłosili zapotrzebowanie na Internet Światłowodowy, która spółka Telco zamierza wybudować w ramach unijnego programu.

- Budowa sieci światłowodowej w ramach programu KPO będzie bezpłatna. Na dalszym etapie podłączenie do Internetu będzie realizowane już bezpośrednio z wykonawcą sieci światłowodowej, który przedstawi cennik i prędkości Internetu. Szczegółowe informacje przekażemy na dalszym etapie realizacji programu – informują samorządy.

Udostępniają link do mapy punktów adresowych, do których ma być doprowadzony światłowód. Tak np. w gminie Sońsk jest ok. 1350 takich miejsc. Jeśli jakiś adres zamieszkania nie jest oznaczony znacznikiem, istnieje możliwość jego dopisania do realizacji światłowodowej inwestycji. Na zgłoszenia (na specjalnym formularzu) firma czeka do mniej więcej połowy kwietnia (każdy z samorządów podaje własną datę, w zależności od gminy), ale różnice nie są duże. Wynoszą zaledwie kilka dni. 

Damian Owczarczyk z firmy Telco, kierownik projektu, w rozmowie z naszym reporterem wyjaśnia, że podpisała ona umowy z większością gmin powiatu ciechanowskiego. Wyjątkiem są gminy Glinojeck i Ojrzeń, w których budową sieci światłowodowej ma zająć się firma Orange (wygrała podobny przetarg z unijnym dofinansowaniem). Nasz rozmówca nie potrafi na razie sprecyzować, kiedy mieszkańcy będą mieli dostęp do szerokopasmowego internetu. Przyznaje, że obecnie trwają prace projektowe. Najbardziej są one zaawansowane w gminie Sońsk. Firma zamierza rozpocząć to zadanie jeszcze w tym roku. W całości ma być ono zakończone do końca 2029 roku. To nie tylko teren powiatu ciechanowskiego, ale także wybranych gmin w sąsiednich powiatach. Tak jest zapisane w umowie. Termin rzeczywiście może wydawać się odległy, ale firma chce ukończyć projekt wcześniej, bo zależy jej na jak najszybszym pozyskaniu i rozliczeniu się z unijnej dotacji.

Dla niewtajemniczonych sprawa może być zaskoczeniem. Wszak na Mazowszu leży już od 7 lat sieć światłowodowa budowana w ramach innego unijnego programu „Internet dla Mazowsza”, Wydano na nią ponad 500 mln zł, ale na razie np. mieszkańcy powiatu ciechanowskiego nie mają z niej dużego pożytku. Agencja Rozwoju Mazowsza czekała 3 lata na decyzję Komisji Europejskiej w sprawie „uwolnienia” tego internetu, ale się nie doczekała. Teraz zgoda Komisji nie jest jej już potrzebna. 

Krzysztof Filiński, prezes Agencji Rozwoju Mazowsza zapewnia nas, że w najbliższy wtorek (26 marca) Zarząd tej spółki podejmie decyzję o uwolnieniu tego Internetu. W praktyce oznacza, że Telco także mogłoby skorzystać z sieci szkieletowej, dostępnej również w powiecie ciechanowskim. To sprawiłoby, że wiele miejscowości zyskałaby dostęp do światłowodowego internetu szybciej niż pozostałe miejscowości, gdzie kabel prawdopodobnie będzie dopiero układany przez Telco.

Przedstawiciel firmy Telco twierdzi, że spółka ma obowiązek korzystania z istniejącej już sieci światłowodowej, tak żeby nie dochodziło do dublowania inwestycji. Przeszkodą jest jednak cena. Na razie usługa ARM jest dużo droższa niż np. podobna usługa firmy Orange. Na sieć szkieletową wydano ponad 500 mln zł, ale żeby usunąć wszystkie białe plamy na Mazowszu, powinno się wydać nawet 1,5 mld zł, czyli trzy razy więcej. Tam gdzie jest już sieć światłowodowa, nie ma jeszcze dostępu do klienta końcowego. Założeniem projektu ARM było bowiem wybudowanie sieci szkieletowej, na potrzeby firm telekomunikacyjnych, a nie bezpośrednio do odbiorców. 

Sprawie światłowodu leżącego na Mazowszu naszym zdaniem towarzyszy także dużo biurokracji. Sieć "Internet na Mazowszu" także budowano pod hasłem likwidowania białych plam. Minęło 7 lat i wielu miejscowościach nic się nie zmieniło. Na pewno problemem jest to, że większość naszych mazowieckich wiosek ma rozproszoną zabudowę, co podwyższy koszt dotarcia ze światłowodem do wszystkich chętnych. Do tej pory nikt się z tym nie kwapił, to koszty takie przedsięwzięcia będą wysokie, a na zyski (unijna dotacja nie pokrywa wszystkich wydatków) przyjdzie długo poczekać.