Kto dzisiaj świętuje – ręka do góry...ja swojej nie podnoszę!

 Nie trzeba przypominać nikomu, że dzisiaj jest 14 luty ... WALENTYNKI … czyli święto wszystkich zakochanych. Media już od rana „atakują nas” romantycznymi balladami, miłosnymi historiami a „Kocham Cię” używane jest jak na co dzień przecinek w zdaniu.

Zgadzam się, że warto kochać, warto wyznawać swoje uczucia drugiemu człowiekowi. Jesteśmy zwierzętami stadnymi więc naturalne, że szukamy kogoś kto będzie nas dopełniał, myślał jak my, śmiał się z nami. Jeżeli jeszcze nie znaleźliśmy naszej drugiej połówki ( „połówki platońskiego jabłka”) czekamy cierpliwie i wierzymy, że w końcu nadejdzie taki dzień, że serce szybciej zabije, że poczujemy motyle w brzuchu i ten ktoś stanie na naszej drodze. Każdy kto chociaż raz to poczuł wie o czym mówię.

Trudno jest zdefiniować czym jest miłość, zakochanie. Czy to bardziej chemia czy biologia...? jak dla mnie to nie istotne … po prostu (M) jest ze mną i przy mnie, daje mi poczucie bezpieczeństwa, jest zawsze gdy tego potrzebuję. Chyba tylko dlatego nie drażnią mnie, tak bardzo te wszędobylskie czerwone serduszka, czekoladki w kształcie serca, maskotki, amorki i inne koniecznie czerwone ozdoby w witrynach sklepowych. Nie mam nic przeciwko dzisiejszemu świętu gdyby nie to jaką przybiera ono formę.... mam wrażenie, że dzisiaj trzeba koniecznie gdzieś wyjść, dać prezent swojemu ukochanemu...wręcz udowodnić, że się kocha!!! Ja kocham codziennie, codziennie celebruję moją miłość. Codziennie bez krępacji i przymusu świętuję. Miłosne smsy, liściki daję i otrzymuję częściej niż raz w roku.

Ja traktuję dzisiejszy dzień jako święto tych, którzy nie mają odwagi wyznać swojego uczucia drugiej osobie twarzą w twarz. Walentyki dają im więcej możliwości na skierowanie ich uwagi na siebie. Można zadedykować piosenkę w radiu, kurierem przesłać bukiet kwiatów czy wysłać anonimowego smsa z krótkim „dzisiaj...o 18...trzecia ławka od ulicy w parku Marii Konopnickiej...czekam... Twoja Walentynka”. Odwagi! Trzymam za was kciuki, życzę powodzenia.

Na koniec pytam co dzisiaj mają zrobić Ci wszyscy którzy czekają jeszcze na miłość Ci którzy kochają bez wzajemności, których miłość została odrzucona...mają zamknąć się na cztery spusty w domu?! Stoliki w większości restauracji, pizzerii są już zarezerwowane! Spacer tak ale dzisiaj trochę „głupio” robić to w pojedynkę gdy wszędzie wkoło gruchają gołąbeczki. Macie jakieś propozycje.

 Autor: E. Stawińska