
Choć już w 14 sekundzie walki leżał na deskach, to po trzech minutach mógł unieść ręce w geście triumfu. Szymon Kołecki odniósł swoje trzecie zwycięstwo w MMA, choć tym razem nie obyło się bez kłopotów.
Podczas gali w Wieliczce zawodnik z Ciechanowa po raz pierwszy stoczył swój pojedynek w ringu. Wydawało się, że starcie z Łukaszem Łysoniewskim będzie dla niego kolejną łatwą przeprawą, tym bardziej że 32-latek z Tomaszowa Mazowieckiego nie miał na swoim koncie żadnego zwycięstwa.
Sobotni pojedynek niespodziewanie rozpoczął się jednak po myśli Łysoniewskiego, który już w 14 sekundzie posłał olimpijczyka na deski. 36-latek zdołał przetrwać kryzys i dość szybko doszedł do siebie. Po wymianie ciosów Kołecki zdołał w końcu wyciąć rywala i zakończyć walkę przez nokaut mocnymi ciosami młotkowymi. Sobotnią walkę w całości można obejrzeć TUTAJ.
Mimo trzeciego zwycięstwa zawodnik z Ciechanowa nie był do końca zadowolony ze swojej postawy. - Trudno tryskać euforią po sobotniej walce, dlatego na początek chcę przeprosić wszystkich moich kibiców, że szczególnie w początkowej fazie pojedynku drżeli o jego rezultat. Postaram się wyciągnąć wnioski z ewidentnych błędów, jakie w tej walce popełniłem i mam nadzieję ,że już się one nie powtórzą. Gratulacje i podziękowania dla mojego przeciwnika za świetną postawę. Nikt nie może powiedzieć, że dostałem łatwego przeciwnika do bicia, bo Łukasz Łysoniewski zaprezentował się bardzo dobrze i był bliski odniesienia sukcesu. Cieszę się, że walka zakończyła się moim zwycięstwem choć niesmak pozostał. Ważne jest również, iż jestem po walce zdrowy i mogę od dzisiaj rozpocząć przygotowania do kolejne gali, która odbędzie się w pierwszych dniach grudnia - napisał a swoim facebookowym profilu Kołecki.
Kolejna walka Szymona Kołeckiego została zaplanowana podczas 75. gali PLMMA, która w grudniu ma odbyć się na warszawskim Torwarze.
(fot.arch. Bartłomiej Zborowski)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie