
W zasadzie od momentu pojawienia się telewizji i X Muzy rozgorzała ta dyskusja i do dzisiaj jej podejmowanie jest jak najbardziej zasadne. W XXI wieku, gdy pojawiły się popularne serwisy streamingowe, jeszcze bardziej widać ową kulturową plamę na naszym społeczeństwie: większość osób woli obejrzeć adaptację filmową niż sięgnąć po książkę. Po raz kolejny zatem warto podnieść alarm w tym temacie. Dlaczego?
To prawda! Korzyści płynące z czytania mogą Cię zaskoczyć, niezależnie od tego, czy lubisz powieści, czy książki non-fiction. Jest to bardzo wydajnościowy trening dla Twojego mózgu, a owa intelektualna stymulacja pozwala dosłownie zmieniać umysł, zwiększać jego wydolność i umiejętności analityczne. Czynności czytania spowalnia spadek funkcji poznawczych u osób w podeszłym wieku, z kolei u młodszych procentuje w rozwoju werbalnym i empatycznym. Równie istotne jest budowanie fundamentów ludzkiej wyobraźni, skłanianie do łączenia faktów w całość, a to przy podanej na talerzu, często efekciarskiej wizji filmowej, znaczna przewaga na rzecz książek.
Oczywiście nie ma nic złego w obejrzeniu filmu, który jest ekranizacją dobrej powieści – zwłaszcza gdy ta jest udana. Warto jednak zawsze najpierw przeczytać książkę, ponieważ autor wyobraził sobie fabułę w taki sposób, w jaki ją napisał. Reżyser stworzył tylko pewną wariację na dany temat. Kiedy czytasz, pozwalasz sobie na swobodę interpretacyjną, a tym samym Twój umysł staje się w tym momencie wielce kreatywny.
Książki są ponadto wiele bardziej szczegółowe niż dzieła filmowe. Fil trwa około dwóch godzin, a przystępując do czytania, wybierasz się w prawdziwą wyprawę intelektualną, która trwać będzie setki... czasem i tysiące stron. Postaci na kartach powieści są zawsze bardziej wymiarowe niż na kliszy filmowej. Nie uciekniemy tutaj od konstatacji, że kinowe przeboje, zazwyczaj podane w lekkim sosie, spłycają fabułę dzieła literackiego. To prawda, czasami łatwiej zrozumieć i podążać za zawiłymi losami książkowych bohaterów, dzięki uproszczeniom reżysera, ale... tracisz wówczas esencję ukrytą w słowie pisanym. Nie ma niczego przyjemniejszego, niż szukanie ukrytych znaczeń, niż czytanie między wersami.
Książki nie tylko rozwijają intelekt, ale również pomagają zniwelować stres życia codziennego. Skupienie podczas czytania przekłada się na relaks i odprężenie. Przeprowadzono nawet ciekawe badania, podczas których kilkadziesiąt osób było poddanych stresującemu zadaniu. Chwilę później wzięli udział w długiej sesji czytania i zaobserwowano znaczne zmniejszenie lęku, tętna i ciśnienia krwi. Nawet czytając mrożący krew w żyłach horror – odpoczywasz. Na horrorach filmowych tętno może skoczyć niesamowicie...
Czytanie stanowi zatem uniwersalne narzędzie edukacyjne i relaksacyjne.
Artykuł sponsorowany
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.