
Ciechanowscy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy wsiedli za kierownicę po alkoholu. Było to możliwe dzięki informacji od świadka oraz reakcji jednego z mieszkańców. Niewykluczone, że ten sposób udało się uniknąć tragedii na drodze. Nie była to jazda po jednym piwie: jeden z kierowców miał 2 promile, a drugi – aż 3 promile.
Kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości to przestępstwo, za które grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna i zakaz prowadzenia pojazdów, a w niektórych przypadkach także przepadek samochodu. Ryzykantów jednak nie brakuje, o czym świadczą dwa ostatnie zdarzenia.
Jak informuje ciechanowska komenda, w miniony piątek (3 października) jej dyżurny odebrał zgłoszenie od świadka o pijanym kierowcy skody na ul. Niechodzkiej w Ciechanowie. Patrol natychmiast pojechał we wskazany rejon. Podejrzenia zgłaszającego okazały się słuszne. Badanie stanu trzeźwości wykazało w organizmie mężczyzny 3 promile alkoholu. 53-latek został zatrzymany. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Okazało się, że mężczyzna nie ma prawa jazdy. Stracił je również za jazdę po alkoholu. Tym razem musi się liczyć z tym, że zostanie surowiej potraktowany przez sąd.
Następnego dnia (4 października) około godz. 1.50 w nocy dyżurny ciechanowskiej komendy otrzymał zgłoszenie o ujęciu pijanego kierowcy na ul. Fabrycznej w Ciechanowie. Na miejsce natychmiast zostali skierowania policjanci. Zgłaszający poinformował funkcjonariuszy, że zauważył mężczyznę, który pod wpływem alkoholu wsiadł za kierownicę samochodu marki Kia. Świadek uniemożliwił kierowcy dalszą jazdę. Badanie alkomatem wykazało w organizmie 31-letniego obywatela Włoch prawie 2 promile alkoholu. Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie, a auto odholowano na parking strzeżony. Niebawem 31-latek odpowie za swoje zachowanie przed sądem.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie