
Mieszkaniec Ciechanowa stracił prawo jazdy za kierowanie pod wpływem alkoholu. Wszystko przez ... zaspę, z której nie mógł wyjechać oraz policjantów, którzy chcieli mu pomóc.
W sobotę 1 lutego około godziny 10:20 policjanci Wydziału Ruchu Drogowego na ulicy Zamkowej w Ciechanowie zauważyli samochód osobowy marki Peugeot 306, który pomimo wysiłków kierującego nie mógł wyjechać z zaspy.
- Policjanci postanowili pomóc kierującemu w wyjechaniu ze śnieżnego potrzasku. Już w pierwszej chwili, gdy otworzyli drzwi pojazdu, poczuli od kierującego intensywną woń alkoholu. Badanie alkomatem dało wynik 2,50 promila alkoholu w wydychanym powietrzu - relacjonuje podinspektor Leszek Goździewski.
Kierujący samochodem 25 - letni ciechanowianin stracił już prawo jazdy. Wkrótce usłyszy również zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
I BARDZO DOBRZE TAKIEMU PIJAKOWI
pomocni policjanci??? ludzie,przecież tam byłem!!! policję wezwał jakiś młody człowiek,a na radiowóz czekaliśmy 15 minut. bardzo dobrze,że został zatrzymany,ale niestety - nie dzięki panom "pomocnym policjantom" , nie mijajmy się z prawdą