
Stacjonująca w Ciechanowie 5. Mazowiecka Brygada Obrony Terytorialnej rozpoczęła w ostatnią sobotę (8 września) czwarte w tym roku szkolenie podstawowe.
100 ochotników z 17 powiatów północnej części Mazowsza szkoli się na obiektach Placu Ćwiczeń Taktycznych Gołobórz w Siedlcach, gdzie stacjonuje również jeden z batalionów lekkiej piechoty 5.MBOT. Oprócz rozwijania priorytetowych umiejętności, czyli nauki posługiwania się bronią, żołnierze uczą się topografii, udzielania pierwszej pomocy oraz zasad zachowania na polu walki. Szkolenie podstawowe, trwające 16 dni, otworzy im drogę do 3-letniego procesu szkolenia żołnierza WOT, natomiast jego ukoronowaniem, będzie uroczysta przysięga wojskowa, która odbędzie się 23 września w Ostrowi Mazowieckiej.
Pierwszym etapem 3–letniego cyklu szkolenia jest szkolenie indywidualne, które ma charakter ogólnowojskowy. Zajęcia odbywają się podczas jedenastu, dwudniowych szkoleń tzw. rotacyjnych oraz zintegrowanego, 14-dniowego szkolenia w terenie. Szkolenie zintegrowane odbywa się raz w roku, na poligonie, co daje możliwość przeprowadzenia zajęć jakich zwykle nie można zrealizować w garnizonach. Drugim etapem jest szkolenie specjalistyczne, które już w październiku rozpocznie się
w naszym batalionie w Siedlcach. Trzeci rok to szkolenia zgrywające pododdziały. Na tym etapie najważniejsza jest nauka czynności zespołowych z uwzględnieniem uwarunkowań terenu, w którym będą działali Terytorialsi. W sumie w ciągu 3 lat, każdy żołnierz musi zaliczyć ponad 124 dni szkoleniowych.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Zdjęcia z Orzysza z lipca....
Szkoda pieniędzy na nich. Przez pare dni nie można wyszkolić żołnierzy. Nigdy nie będą zdolni do ataku, a podczas obrony jak zobaczą krew to bedą uciekać albo mdleć.
Super. Fajnie ze chociaz 100 by chciało bronic ojczyznę a reszta by uciekła za granicę ?
Z taką armią to lepiej szybko spieprzać do sojuszników.
Ludzie skąd w was tyle nienawiści i pesymizmu? Więcej uśmiechu. Nawet gdyby nie mieli nas bronić to w przypadkach skrajnych będą potrafili sobie sami poradzić. A wy będziecie w potrafili? Czy będziecie oczekieać pomocy?
Szkolenie nr 1 - wytrzymałościowe - noc w starym namiocie przy wejsciu do jednostki.
Weekendowe wojsko.
Harcerzyki nasze kochane!
Fajna Brygada fajni ludzie. Wydawałoby się, że wszystko jest na dobrej drodze do profesjonalizacji. Jednak NIE. Pan chorąży, żołnierz w etacie po dowódcy kompanii traktuje kompanie jak, w cudzy słowiu własne podwórko. Rządzi.
Chorąży z kompanii dowodzenia. Reszta chłopaków jest OK I
No tak, chodzi o chorążego z kompanii dowodzenia. Kolesiostwo, znajomości i te sprawy. Chyba nie ma przyjaciół za wiele w brygadzie.