
Klub „Mazovia” Ciechanów poinformował, że wczoraj (2 października) odszedł od nas wieloletni prezes tego klubu, przyjaciel i miłośnik podnoszenia ciężarów.
Krzysztof Talak zmarł w wieku 67 lat. Teraz przyjaciele wspominają go w mediach społecznościowych.
- Zawsze z ogromnym zaangażowaniem działał na rzecz naszego klubu, był serdecznym kolegą i będzie nam go bardzo brakowało. Pogrążonej w bólu rodzinie - żonie Iwonie, dzieciom Emilii i Piotrowi, a także zięciowi i ukochanym wnuczkom - składamy serdeczne wyrazy współczucia – napisał klub Mazovia Ciechanów.
Krzysztof Talak był też znany ze swojej pracy w wojsku, gdzie doczekał się stopnia pułkownika. Przez wiele lat był szefem Wojewódzkiej Komendy Uzupełnień w Ciechanowie. Angażował się również społecznie w działalność ciechanowskiego oddziału Polskiego Czerwonego Krzyża. Przez wiele lat pracował w jego zarządzie. Był jednym z organizatorów zawodów strzeleckich, organizowanych przez PCK.
- To był wielki przyjaciel Polskiego Czerwonego Krzyża i mój osobiście. Przez 35 lat działaliśmy wspólnie w PCK. Dla mnie to wielka strata. Bardzo trudno mi o tym mówić - twierdzi Bożena Podleńska, dyrektor ciechanowskiego biura PCK.
Znajomi wspominają Pana Krzysztofa jako osobę o wielkim sercu, oddaną sportowi i lokalnej społeczności. Osobę lubianą i szanowaną. Zmarł po ciężkiej chorobie. Data pogrzebu jeszcze nie jest znana.
AKTUALIZACJA: 3 października godz. 16.00:
Nabożeństwo żałobne odbędzie się 5 października o godz. 12.00 w kościele św. Piotra Apostoła w Ciechanowie, po którym nastąpi wyprowadzenie na Cmentarz Komunalny. Ceremonia pogrzebowa rozpocznie się w kościele o godz. 11.15 modlitwą różańcową.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Wyrazy współczucia dla Rodziny. Niech odpoczywa w spokoju. Cześć jego pamięci.
Facet znany mógłby pożyć ale za gruby był serducho i choroby współistnieniejące. Nie jedzcie tyle.
Za to Ty Jasiu masz niedojebanie mózgowe ale tego juz sie leczyć nie da.
Jak widać wcale sie od Jasia nie różnisz.