
Ponad 1,5 promila alkoholu miał w organizmie kierowca Mazdy, który doprowadził do kolizji na rondzie w Ciechanowie. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy.
Do zdarzenia doszło w piątek (9 marca) tuż przed północą na rondzie Kaprala Józefa Grzesia. Policja ustaliła, że 34-latek kierujący Mazdą jechał ulicą Sienkiewicza w kierunku ul. Mławskiej. Mężczyzna, wjeżdżając na rondo, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu znajdującej się już na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym Toyocie i uderzył w jej prawy bok. Toyotą podróżowały trzy osoby, natomiast kierowca Mazdy jechał sam.
W wyniku zderzenia nikomu nic się nie stało. W trakcie czynności okazało się natomiast, że kierujący Mazdą jest pod wpływem alkoholu. Badanie wykazało w jego organizmie ponad 1,5 promila. 34-latek stracił już prawo jazdy. Grozi mu teraz kilkuletni zakaz prowadzenia pojazdów, kara pozbawienia wolności oraz wysoka grzywna.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Rondo kaprala Józefa Grzesia?, a co to za wynalazek.
Jeździsz dziabniety to myśl trochę a nie na przypal
Właśnie po gorzale człowiek jedzie ostrożnie aby nie spowodować kolizji. Dobrze jest nie żuć gumy i nie otwierać okna bo to podejrzane. Lepiej poruszać się w dzień i jak jest większy ruch bo mniejsze ryzyko wpadki.
Dokładnie tak
Poczytaj sobie kto to był kapral Grześ i dlaczego nazywa się rondo jego imiennie i dopiero zadawaj takie głupie pytanie bo chyba nie jesteś Ciechanowiakiem
Grześ był nikim, z Ciechanowem nie miał nic wspólnego.Porażka, żenada
Co Grześ ma wspólnego z Ciechanowem?
Nawet Leon nie zabiera głosu bo wstyd taka nazwa
Kapral Grześ miał tyle wspólnego z Ciechanowem co ja z Matką Teresą. Walczył w kampani wrześniowej a potem zbłądził będąc w AK. Po wojnie od komunistów dostał Złoty Krzyż Zasługi.