
Za nami dożynki diecezji płockiej i gminy Sońsk, zorganizowane w ostatnią niedzielę (25 sierpnia) w Parku Edukacji i Rozrywki w Gołotczyźnie. Podczas uroczystej Mszy świętej zgromadzeni modlili się w obecności relikwii błogosławionej Rodziny Ulmów, a znakiem solidarności z bliźnimi żyjącymi w krajach ogarniętych wojną, było wypuszczenie białych gołębi.
Biskup plocki Szymon Stułkowski przewodniczył Mszy św. polowej, którą koncelebrowali między innymi ks. kan. Marek Dyga, diecezjalny duszpasterz rolników i ks. kan. Krzysztof Jaroszewski, proboszcz parafii pw. św. Wita, Modesta i Krescencji w Sońsku. W homilii biskup przyznał, że nieraz słyszy, że dożynki to folklor religijny, jednak tej tradycji należy bronić i to od nas zależy, czy to będzie tylko folklorem czy autentyczną prośbą skierowaną do Boga, żeby błogosławił naszej pracy.
Duchowny wskazał na nowoczesny kombajn, który stanął na wzniesieniu usytuowanym na terenie parku. Jego zdaniem sprzęt rolniczy, kombajny czy ciągniki są owocem darów i talentów, które dał Pan Bóg, są owocem pracy ludzkiej, a praca ta jest coraz bardziej zmechanizowana i zmodernizowana. To grozi pokusą, że ludzie stwierdzą, że zawsze dadzą sobie radę, więc Bóg nie jest im niepotrzebny. W jego ocenie, nawałnice, ulewy czy inne negatywne zjawiska atmosferyczne są skutkiem „kiepskiego gospodarowania tym, co Bóg dał”. Być może poprzez to „Pan Bóg chce nas uczyć pokory”. Trzeba więc z pokorą pochylać nad tym, co rodzi ziemia, bo jest to darem od Boga.
Jak informuje kuria diecezjalna, w czasie Mszy dziękczynnej w procesji z darami do ołtarza poszły delegacje z poszczególnych dekanatów w diecezji: parafia Sońsk podarowała świece (dekanat ciechanowski wschodni), zaniesiono też kosz kwiatów (płocki wschodni), chleb (ciechanowski wschodni), zioła (gostyniński), owoce lasu (dobrzyński n. Wisłą), miody i produkty pszczele (gąbiński), kosz owoców (ciechanowski zachodni), kosz warzyw (bodzanowski), kosz z ziarnami (mławski wschodni).
Uroczystość rozpoczął korowód dożynkowy spod kościoła w Sońsku do Rodzinnego Parku Edukacji i Rozrywki w Gołotczyźnie. Podczas mszy biskup poświecił wieńce dożynkowe. Nie zabrakło także dzielenia się świeżym chlebem. Rozpoczęli je bp Szymon Stułkowski, starosta ciechanowski Andrzej Kaluszkiewicz i wójt gminy Sońsk Jarosław Muchowski.
Starostami dożynek byli Agata i Paweł Włodkowscy ze wsi Bieńki Karkuty w parafii Sońsk, małżeństwo od 18 lat, rodzice trzech córek, a zawodowo – producenci upraw roślinnych, hodowcy bydła opasowego i bojlerów indyczych, właściciele firm rolniczych (usługowej i handlowej), promotorzy tzw. zielonej energii. Pani Agata działa też społecznie w środowisku lokalnym. W dożynkach wzięły udział Koła Gospodyń Wiejskich, producenci z branży rolniczej, rękodzielniczej i rzemieślniczej.
Śpiew i muzykę podczas Mszy św. i wydarzeń dożynkowych wykonywali: chór z parafii w Gołyminie, orkiestra strażacka Ochotniczej Straży Pożarnej w Ciechanowie, Zespół Sonata z Gminnego Ośrodka Kultury w Gołotczyźnie. W roli konferansjerów uroczystości wystąpili Mariola i Krzysztof Kacprzak. Po części oficjalnej przyszedł czas na koncerty. Wystąpiły zespoły Czarne Koty (GOK), Milano, Bayer Full, Paweł Stawiński z zespołem i Active.
Organizatorami dożynek diecezji płockiej i gminy Sońsk byli: wydział duszpasterski Kurii Diecezjalnej, parafia Sońsk, gmina Sońsk, Gminny Ośrodek Kultury w Gołotczyźnie. Wydarzenie wsparł Samorząd Województwa Mazowieckiego.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Starosta i Starościna dożynek hodują bojlery indycze , a nie przypadkiem brojlery . Ile klas skończył ten Wasz autor tekstu ?