
Przełom w sprawie śmiertelnego wypadku w Obiecanowie, w gminie Karniewo, do którego doszło 23 lutego. Policja zatrzymała podejrzanego o spowodowanie tego zdarzenia, w którym zginął 2-letni chłopiec. Grozi mu bardzo wysoka kara pozbawienia wolności.
Przypomnijmy. Dyżurny makowskiej policji otrzymał tego dnia wieczorem zgłoszenie o zaginięciu dziecka, które miało oddalić się z nieogrodzonej posesji. Na miejsce natychmiast skierowano patrol policji. Kiedy funkcjonariusze dojechali na miejsce, ojciec odnalazł 2 – letniego chłopca na poboczu drogi krajowej nr 57 w Obiecanowie. Dziecku udzielono pomocy przedmedycznej, wezwano załogę karetki pogotowia, która zabrała chłopca do szpitala w Makowie Mazowieckim. Niestety 2-latek zmarł w szpitalu.
Policja od początku podejrzewała, że 2-latek został potrącony przez nieznany jak dotąd pojazd. Potwierdziła to sekcja zwłok wykonana na polecenie prokuratury. Na miejscu zdarzenia zabezpieczono ślady i przesłuchano świadków. Policja wystosowała apel z prośbą o pomoc w ustaleniu sprawcy tego zdarzenia.
Jak poinformowała nasz portal Monika Winnik, rzeczniczka makowskiej komendy policji, udało się dziś zatrzymać podejrzanego o spowodowanie tego zdarzenia. To 64-letni mieszkaniec tego powiatu. Policja zapowiada, że jutro poda więcej szczegółów dotyczących tej sprawy.
AKTUALIZACJA, 7 marca godz. 8.30:
Jak informuje makowska komenda, od momentu wypadku cały czas trwały intensywne czynności prowadzone przez makowskich policjantów. Na miejscu wykonano szczegółowe oględziny i zabezpieczono ślady. W kolejnych dniach do czynności zaangażowano specjalistów, biegłych z zakresu wypadków drogowych Laboratorium Kryminalistycznego z Komendy Wojewódzkiej Policji zs. w Radomiu oraz Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji. Ponownie wykonano oględziny miejsca zdarzenia z wykorzystaniem specjalistycznego sprzętu, między innymi z użyciem policyjnego drona.
Kryminalni z Makowa Mazowieckiego zabezpieczyli kilkadziesiąt nagrań z monitoringów i kamer samochodowych. Przesłuchiwano świadków, którzy nawet sami zgłaszali się do komendy. W pierwszym etapie zawężono czas, w którym doszło do zdarzenia. Kluczowe okazały się 2 minuty. Dzięki niezwykle skrupulatnej pracy makowscy policjanci Wydziału Kryminalnego ustalili pojazd, który mógł brać udział w zdarzeniu. 5 marca około godz. 14:00 w domu mundurowi zatrzymali 64 – letniego mężczyznę, mieszkańca pow. makowskiego, podejrzanego o potrącenie pieszego i odjechanie z miejsca zdarzenia. Zabezpieczono również pojazd Skodę Fabię, którym tego dnia kierował mężczyzna, w celu wykonania szczegółowych badań.
Wczoraj późnym popołudniem Prokurator Rejonowy w Przasnyszu przedstawił mężczyźnie zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym i nieudzielenie pomocy poszkodowanemu. Wobec zatrzymanego mężczyzny zastosował środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji, poręczenia majątkowego w wysokości 10 tys. zł. oraz zakazu opuszczania kraju.
- Dziękujemy wszystkim osobom, które zareagowały na nasz apel i przekazywały nagrania i informacje związanych z potrąceniem. To dzięki dostarczonym nagraniom, nawet tym słabszej jakości i nie obejmującym miejsca zdarzenia, mundurowali przeanalizowali wszystkie i dzięki temu dotarli do sprawcy śmiertelnego potrącenia dziecka - informuje makowska komenda.
Mężczyźnie za spowodowanie wypadku i ucieczkę z miejsca zdarzenia grozi do 12 lat pozbawienia wolności.
O tragicznym zdarzeniu z 23-lutego pisaliśmy tu:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jakim to trzeba być człowiekiem żeby nie zatrzymać się i nie pomóc dziecku ,przecież napewno widział że je potrącił.... powinien iść do Paki na długe lata . Szkoda rodzicòw tego dziecka , szczere współczucie .....
Bredzisz. Facet nie zauważył było już ciemnawo. TYLKO rodziców wina i to oni powinni ponieść karę chociaż ponieśli i to największą.
Co to znaczy się przyczynił? Dziecko wyszło na drogę i rzuciło się pod koła jak to robili dotychczasowi samobójcy pod pociągi?
To tak na serio??? Dozór policyjny, poręczenie majątkowe i zakaz opuszczania kraju. Śmiech na sali. Za głupie przewinienia areszt a tu tylko tak.
Mmm. Przecież facet jest niewinny. To wina rodziców i gość ma za to siedzieć chyba żart.
@Witam Czyja wina zdecyduje sąd. Ze słusznością i sprawiedliwością sądowych wyroków wiadomo jak jest ale tu kierowca uciekł z miejsca zdarzenia nie udzielając pomocy a to już nie wina rodziców!
Do witam. Lecz się człowieku a jak nie to zamknij się w jakiś szpitalu dla czubków. Ty i te twoje komentarze są beznadziejne. Kozaka w sieci pizda w świecie
Kowal zawinił, cygana powiesili - takie jest obecne polskie prawo kastowe