
Na ul. Narutowicza w Ciechanowie doszło do potrącenia pieszego. Na miejscu trwa akcja służb. Pierwszą informację i zdjęcia otrzymaliśmy od naszego Czytelnika.
Do wypadku doszło dziś (7 lipca) około godz. 14:30. Policja informuje, że kierowca osobowego peugeota potrącił pieszego. Poszkodowanemu jest udzielana pierwsza pomoc.
Na miejscu występują utrudnienia w ruchu. Więcej na ten temat wkrótce.
Aktualizacja:
Z policyjnych ustaleń wynika, że kierujący pojazdem peugeot, 34-letni ciechanowianin uderzył w pieszego przechodzącego przez przejście dla pieszych. 77-letni pieszy z obrażeniami ciała przewieziony został do szpitala. Kierowca peugetoa był trzeźwy.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
I kryminał będzie, nie inaczej moje drogie Państwo
I kierujący pegeutem nie jest seniorem, hmm.. zawiódł refleks i znajomość przepisów.... To dla kogo te dodatkowe badania należy wprowadzić. Coś w tej UE nie kumają to zagraża bezpieczeństwu na drogach. Hmmm
A może tylko telefon
Proszę osobę poszkodowaną w wypadku lub jej rodzinę o kontakt, przekażę istotne informacje w sprawie. Dominik tel. 663152419
I zgarne sowita prowizję.
a czerwony pasek nadal leci a dzis juz mineło 48 godzin. MOSSAKOWSKI co ty na to ?
Osobę, która ucierpiała w wypadku lub jej rodzinę proszę o pilny kontakt. Przekażę przydatne informacje tel: 697 723 210 Arkadiusz
A przechodzeń był pod wpływem alkoholu że nie wiedział gdzie jest ale już komentarze żeby rodzina się odezwała w sprawie odszkodowania a w artykule też tego nie napiszą tylko winien kierowca spoko fajny kraj najlepiej artykuł napisać co drugie zdanie. A i jeszcze jakie były okoliczności tego zdarzenia to też nikt nie napisał
Nie byl po wplywem alkoholu. Jak nie masz nic mądrego do powiedzenia to się nie odzywaj baranie.
Trochę dziwne że pieszego się obwinia, 77 latek znajdował się już na pasach w momencie kiedy kierowca zbliżał się do przejścia.
Większość ludzi wchodzi na przejście dla pieszych z marszu nawet się nie rozglądając, przecież mam pierwszeństwo. A uczyli w szkole zatrzymaj się spójrz w lewo w prawo i znów w lewo i jak nic nie nadjeżdża przejdź. Ale jak się stosuje bezmyślnie zasadę mam pierwszeństwo to kończy się w szpitalu albo puka do bramy u św. Piotra.