
Oszustwa internetowe różnego rodzaju w ostatnich latach rozkwitają. W ostatnich dniach nastąpiła kolejna fala fałszywych maili od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Otwarcie załączników lub potwierdzenie odbioru może się skończyć zainfekowaniem komputera i wykradzeniem danych.
Fałszywe maile otrzymała część klientów ZUS w północnej części województwa mazowieckiego. Wiadomości były zatytułowane „Błąd w ZUA” i informowały o konieczności przeprowadzenia korekt rozliczeniowych.
Nadawca nieprawdziwych maili jako źródło ich pochodzenia wskazuje kancelarię ZUS, a w stopce adresowej podane są adresy z rozwinięciem składki.pl lub gov.pl. Trzeba jednak wiedzieć, że ZUS takich rozwinięć nie wykorzystuje. Każda z fałszywych wiadomości ma dołączone załączniki, w których rzekomo mają znajdować się informacje o błędnie opłaconych składkach.
ZUS informacji o rozliczeniach (wezwania do zapłaty, informacje o nadpłatach) nie przekazuje drogą mailową, dlatego po otrzymaniu takiej wiadomości można mieć pewność, że jest ona fałszywa. Wyjątkiem są klienci, którzy założyli konto na portalu Platformy Usług Elektronicznych i zdecydowali się na kontakt drogą elektroniczną.
ZUS alarmuje, aby nie odpowiadać na tego rodzaju otrzymane maile, nie potwierdzać ich przeczytania, ani nie otwierać (i pobierać) załączonych plików. W ten sposób nadawca wiadomości może zawirusować urządzenie, z którego korzystamy i wykraść dane odbiorcy zapisane w jego pamięci.
W przypadku wątpliwości, co do otrzymanych maili, ZUS zachęca do kontaktu w celu zweryfikowania nadawcy wiadomości. Można to zrobić w najbliższej placówce Zakładu lub Centrum Obsługi Telefonicznej pod numerem: 22 560 16 00 lub adresem mailowym cot@zus.pl.
(fot. pixabay.com)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie