
Duże zagrożenie na drodze stworzył kierowca mazdy, który zakończył podróż w przydrożnym rowie. Miał w organizmie prawie 3 promile alkoholu, a to jeszcze nie wszystko.
Wszystko działo się w sobotni wieczór (27 stycznia) na drodze Bogurzyn – Doziny w sąsiednim powiecie mławskim. - Jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów kierujący mazdą w Bogurzynku stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w wyspę, oddzielającą pasy ruchu, a następnie zjechał z drogi do przydrożnego rowu. Służby ratunkowe wezwała przypadkowa osoba - informuje asp.szt. Anna Pawłowska, oficer prasowy mławskiej policji.
Kierujący autem 30-latek o własnych siłach opuścił rozbity pojazd. Okazało się, że nie doznał obrażeń. Badanie wykazało się, że mieszkaniec powiatu mławskiego miał w organizmie ponad 2,7 promila alkoholu. Dodatkowo kierował samochodem wbrew sądowemu zakazowi.
Mężczyzna trafił do aresztu. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności, dożywotni zakaz kierowania pojazdami oraz wysoka grzywna.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jaki areszt? Do roboty!!!