Tragiczny wypadek na rondzie na ul. Płońskiej

bo te rondo jest ZJEBANE dziwne ze dopiero pierwsza osoba zginela

Te rondo to tragedia, nikt nie wie jak jechac, wiekszosc aut wymusza pierwszenstwo zeby wogole przejechac. KolKolejnym miejscem gdzie jest niebezpiecznie dla rowerzystow to odcinek sciezki rowerowrj prze kauflandzie. Kierowcy skrecajacy di kauflanda nie widza rowerzystów przez ekrany. Zeby zobaczyc czy jakis rowerzysta nie wjezdza na sciezke obok przejscia dla pieszych trzeba na te sciezke wjechac i wowczas jest juz za pozno na reakcje....

Nie rondo, a wy jesteście idiotami. Kierowca powinien mieć podzielną uwage, a nie skręcać tylko w lewo i prawo. Miejsce to ma pewną specyfikę, gdyż należy zwracać uwage nie tyko na ruch uliczny, a wpadające z chodnika ścieżki rowerowe, co prawda osoby te mają pierwszeństwo,ale życie tez jedno wiec na drodze warto nie myśleć tylko za siebie, ale również za innych.

Ale rowerzysci tez nie moge jezdza jak I'm sie podoba. Zacznijmy szanowac sie na wzajem a wszyscy bedziemy bezpieczniejsi

Bardzo dobre rondo tylko ludzie nie są ostrożni.

Kierowcy często nie patrzą na znaki, nie potrafią się poruszać nawet po prostym jednopasmowym rondzie. Ale przepis mówiący, że rowerzysta ma pierwszeństwo jest debilny. Dziwię się, że to pierwszy tragiczny wypadek.

Moim zdaniem piesi i rowerzyści są bardzo nie ostrożni. Czasami mam wrażenie jakby specjalnie wchodzili pod koła samochodu. Nie rozgladaja się. Mysla że mogą wszystko, bo są pieszymi a o nieszczęście nie trzeba prosić, chwila i jest. Pomimo że nie ma zimy na ulicach jest bardzo ślisko. Szanujmy siebie na wzajem i bądźmy ostrożni; My kierowcy oraz Wy piesi.

Z tego co wiem rowerzysta została potrącona na ścieżce rowerowej na wewnętrznym pasie. Gdyby był to kolarz jechał z duża prędkością pewnie kierowca zdjął by go przodem. Jednak tu nie mogło być mowy o dużej prędkości, kierowca ciężarówki wjeżdżając na pas ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa wolno jadącemu kierowcy jednośladu. Niestety tego niezrobil, rowerzystka była zmuszona gwałtownie hamować, a wiadomo jaka była pogoda, było ślisko... Przykra sprawa, dla rodziny i kierowcy....

Oczywiście jak zwykle w takim przypadku większość komentarzy obwinia "nieostrożnych rowerzystów", albo źle zbudowane skrzyżowanie. Rondo jest jak każde inne, trzeba po prostu spojrzeć nieco dalej niż czubek swojego nosa. To samo przy kauflandzie, ekrany wcale nie są tak blisko, naprawdę wystarczy trochę obrócić głowę. Należy jeździć tak, aby na każdej drodze było bezpiecznie, a nie jeździć po swojemu ("szybko, ale bezpiecznie") i na każdym kroku obwiniać każdego, tylko nie siebie. Nie twierdzę, że nie ma bezmyślnych rowerzystów, ale mam wrażenie, że nie ważne czyja jest wina, zawsze jest to wina "pedalarzy".

Chyba nie zdajecie sobie sprawy jak ciężko wyhamować zestawem który waży tyle ton, to ona uderzyła w bok i to ona jest winna,.. przykro, że nie przeżyła, ale patrzy sie się gdzie się jedzie, nawet na ścieżce rowerowej

Jeździ się z taka prędkością i tak by móc wyhamowac.Argument że auto było ciężkie jest żadnym argumentem. W polskim prawie i nie tylko polskim pierwszeństwo mają piesi na pasach jak i rowerzyści na ścieżkach rowerowych .Nie wiem czy wiesz ale np w Szwecji za trzykrotnie nie przypuszczenie pieszego na pasach tracisz prawko, a np w Holandii za takie coś kierowca już by siedział w pasiakach. Na szczęście o winie w polskim prawie decyduje sąd :) pozdrawiam i proszę o wstrzemiezliwosc w wyrokowaniu winy :)

Dokładnie, też się proszę wstrzymać, bo znam przypadki, że sąd decydował o winie rowerzysty w takich przypadkach :) ile ten tir mógł według Ciebie jechać? 5 mjnut po wypadku przyjeżdżając rower leżał na pasach, nie na dalszy odcinku drogi, więc to rowerzystka mogła nie zauważyć, jak tor miał się już zatrzymać jak przejechał połowę pasów i nie miał kogo przepuszczać? 0 logiki w Twoim myśleciu. Miłego wieczoru

Jak znasz te kilka przypadków to podaj mi dane tych osób. Kabina w samochodzie ciezarowym jest na tyle wysoka by zobaczyć osobę zbliżającą się do przejścia czy to pieszego czy rowerzyste. Gdyby to jechał trenujacy triatlonista z prędkością 50KM/h to może biegły badać czy kierowca mógł zobaczyć go kilkanaście metrów od przejścia. Ale tu mówimy o kobiecie jadacej zelazna damka z zakupami w koszyczku na ścieżce rowerowej. Sam jestem kierowca i rowerzysta i wiem że gdy zbliżam się do ścieżki rowerowej jadąc autem muszę się upewnić czy nie gna rowerem jakiś sprinter bo on ma pierwszeństwo a ja obowiązek go przepuscic. Takie jest prawo. Można ryzykować że się zdarzy i czasami się uda a czasami są takie kwiatki...

Witam. Jestem rowerzystką i pomimo, że mam pierwszeństwo jadąc ścieżką rowerową, zawsze się zatrzymuję, a tam gdzie jest rondo schodzę z roweru. Takie powinny być przepisy. Wiadomo, że przy zderzeniu z autem rowerzysta ucierpi bardziej i nikt i nic zdrowia nie zwróci. Widzę jak jeżdżą rodzice z dziećmi, gdzie dziecko pierwsze wjeżdża na ulicę. Na litość, opamiętajmy się. Gdybym mogła cofnęłabym przepis o ustąpieniu pierwszeństwa rowerzyście.