
Trzy osoby nie żyją, a jedna w ciężkim stanie trafiła do szpitala - to bilans karambolu, do którego doszło na krajowej "61". Zderzyło się tam sześć pojazdów.
Wszystko wydarzyło się w ubiegły piątek (20 października) około godz. 14:00 w miejscowości Gzowo w powiecie pułtuskim. W zdarzeniu uczestniczyło pięć osobówek oraz jeden pojazd ciężarowy. Policja wstępnie ustaliła, że ciężarówka jechała w kierunku Pułtuska, natomiast samochody osobowe poruszały się w stronę Warszawy. W pewnym momencie jedna z osobówek nagle zjechała na przeciwległy pas ruchu. Kierowca ciężarówki, chcąc uniknąć "czołówki", wykonał gwałtowny manewr, w wyniku którego jego auto przewróciło się na bok i uderzało w nadjeżdżające z naprzeciwka osobówki.
W wypadku zginęło trzech mężczyzn: 38-latek z powiatu przasnyskiego oraz 71 i 74-letni mieszkańcy Warszawy. Każdy z nich poruszał się innym autem. Ranna została natomiast 37-letnia kobieta, która pogotowiem lotniczym została przetransportowana do szpitala w Warszawie. Kierowca ciężarówki oraz dwie osoby z jednego z aut osobowych nie odnieśli żadnych obrażeń. Policja cały czas ustala dokładne przyczyny wypadku.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten z powiatu przasnyskiego pan Grudziecki to chyba w Zielonej mieszkał?
"w wyniku którego jego auto przewróciło się na bok i uderzało w nadjeżdżające z naprzeciwka osobówki." Nie wiedziałem że przewrócona ciężarówka potrafi uderzać w samochody.
Dlaczego w artykule nie jest napisane czy sprawca przeżył? Tak swoją drogą to strach się poruszać po drogach bo jedziesz dobrze a zginiesz, a ktoś zawini a przeżyje.
Czy tylko ja nie widzę przewróconej na bok ciężarówki? A może wstała na koła po tym jak uderzyła w te wszystkie inna samochody?