
Tragiczny wypadek w Ciechanowie - kobieta zginęła pod kołami samochodu ciężarowego. Ciechanowianka wpadła pod koła tira, kiedy ten wyjeżdżał z posesji.
Wszystko działo się wczoraj (środa, 16 grudnia) około godz. 14:30 w Ciechanowie na ul. Płockiej. - Jak wynika ze wstępnych ustaleń, 22-letni kierowca samochodu ciężarowego Daf potrącił pieszą, która przechodziła przed jego pojazdem. Kierujący dafem włączał się do ruchu, wyjeżdżając z posesji - poinformowała podkom. Jolanta Bym.
Jak dodają strażacy, poszkodowana 55-latka, w momencie przybycia ratowników, znajdowała się przy tylnej osi samochodu. - Działania straży pożarnej polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, wydobyciu kobiety spod pojazdu, ułożeniu na noszach typu deska oraz unieruchomieniu złamań. Poszkodowaną przekazano przybyłemu na miejsce zespołowi ratownictwa medycznego, który zabrał kobietę do szpitalnego oddziału ratowniczego w Ciechanowie - informuje straż pożarna w Ciechanowie.
Już po przewiezieniu do szpitala, w skutek odniesionych obrażeń, 55-latka zmarła. Wiadomo, że w momencie wypadku kierowca tira był trzeźwy. Trwają dalsze czynności w tej sprawie, które prowadzi policja oraz prokuratura.
Wypadek spowodował duże utrudnienia w ruchu. Przez około dwie i pół godziny droga na tym odcinku była zablokowana. Policjanci wyznaczyli na ten czas objazdy.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Anonim - wchodź na ulicę zawsze i wszędzie, a jak już Cię przejadą, to kłóć się, że to nie Twoja wina...
Według mnie to i tak jego wina on ją przejechał a nie ona jego
Wczoraj ok 17:00 razem z córką o mało nie zostałyśmy potrącone na pasach przy "Goździku" bo Pani wbrew temu, że ma czerwone światło i inni kierowcy się zatrzymali postanowiła środkowym pasem pojechać sobie dalej jak gdyby nigdy nic. Nawet nie raczyła się zatrzymać i przeprosić. Jako kierowca z 15-letnim stażem nabrałam nawyku miej oczy dookoła głowy bo nigdy nie wiesz skąd na drodze nadejdzie niebezpieczeństwo i tego uczę córkę, dzięki temu jeszcze żyjemy. Nie raz spotkałam się z sytuacją, że pieszy to święta krowa idę bo mam pierszeństwo to nic mi nie zrobią ale kierowcom szczególnie osobówek też nic nie brakuje, jadę samochodem to mogę więcej i jestem silniejszy. Wystarczy, że obie strony zachowają zasady bezpiecznej jazdy i ograniczonego zaufania i będzie mniej tragedii.
Nie ma znaczenia jakim się jedzie samochodem prawda jest taka ze pieszy nie patrzy gdzie idzie uważa że jemu wszystko wolno a my kierowcy tez jesteśmy ludźmi nie chcemy nikogo zabijać tylko prawo na drodze obowiązuje tez pieszego współczuję temu kierowcy i rodzinie zmarłej ale nie doszło by do tej tragedii gdyby patrzyła odrobinę dalej niż czubek własnego nosa wszystkim się spieszy a winny jest zawsze kierowca
zgadza sie.......bezmyslnosc ludzka!!! jestem zona kierowcy, nie raz z nim jezdzilam wiec wiem jak to wyglada......szkoda babki i wspolczoje rodzinie ale przede wszystkim mlodemu kierowcy
Nie cedrowe zabija tylko bezmyślność ludzka ha współczuję tylko temu kierowcy przez co musi przejść przesłuchania i ciągnie po komenda a babka ma za swoje przechodząc tam gdzie nie powinna myśląc że jest święta i wszyscy muszą ja przepuścić (święta krowa)
Ale ostatnio to nawet na pasach potrącono 18 latkę. Ale nie karzdy wie że pan kierujący tirem przed sobą nie widzi
koko siedział kiedyś w samochodzie ciężarowym czy tylko w autobusie jako pasażer ? przemęczenie nie bardzo ma tu wpływ tylko wchodzenie pieszych wszędzie i w każdych warunkach
ta kobieta nie przechodzila na pasach ...tylko przez ulice, jakby poszla na pasy to by nie bylo tragedii..zreszta te skrzyzowanie to jest jakies przeklete i cala ta ulic....wypadek za wypakiem...
ta kobieta nie przechodzila na pasach ...tylko przez ulice, jakby poszla na pasy to by nie bylo tragedii..
Nikt nie zabija, tylko ta kobieta była istnie nie odpowiedzialna, przecież nawet głupek wie, że kierowca ciężarówki siedzi wysoko, a kilka metrów przed nim jest jego martwa strefa w której nic nie widzi, nawet lusterko nad szybą nie pomaga!
Co za straszna śmierć. Tragedia dla rodziny. Przed świętami takie coś! Współczuję rodzinie. Cedrob zabija! Pracownicy przemęczeni. Kiedy ktoś się za to weźmie!?