
Najprawdopodobniej zaśnięcie kierowcy było przyczyną groźnego zdarzenia na obwodnicy "siódemki". Tir uderzył tam w drzewo. O wszystkim ratowników poinformował przypadkowy świadek.
Wszystko wydarzyło się w ostatni poniedziałek (8 maja) ok. godz. 4:50 nad ranem na mławskiej obwodnicy drogi krajowej nr 7. Z ustaleń policjantów wynika, że kierujący ciężarowym Volvo z naczepą, jadąc w kierunku Gdańska, zjechał na prawe pobocze, a następnie uderzył w drzewo. 33-letni mieszkaniec powiatu częstochowskiego o własnych siłach opuścił rozbitą kabinę. Mimo groźnie wyglądającego zdarzenia mężczyźnie nic się nie stało.
Kierowca Volvo był trzeźwy. Wszystko wskazuje na to, że zasnął za kierownicą.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Na pewno 'na obwodnicy drogi krajowej' a nie na obwodnicy Mławy na drodze krajowej?
kurde takie w miare cienkie drzewo a tak zmasakrowana ciężarówka :) nie dziwne że topola dała rade tupolewowi :)
Prędkość robi swoje, gdyby jechał 20 km/h nie byłoby takich uszkodzeń.