Reklama

Ta rodzina ma słynnych przodków. Ciechanowianin poświęcił kilka lat na jej opisanie

CZE12

Powiatowa Biblioteka Publiczna w Ciechanowie, ul. Warszawska 34 (parter), godz: 17:00

Były księgowy z Ciechanowa, przebywający obecnie na emeryturze, Andrzej Jabłonowski, przypomniał sobie, co ojciec mówił mu w dzieciństwie o ich rodzinie. Postanowił to sprawdzić. Efektem jest licząca ponad 550 stron książka opisująca historię tego rodu.

W najbliższy czwartek (12 czerwca) w siedzibie Powiatowej Biblioteki Publicznej w Ciechanowie, przy ul. Warszawskiej 34 (parter), odbędzie się promocja książki Andrzeja Jabłonowskiego, noszącej tytuł „Śladami Jabłonowskich”.

Andrzej Jabłonowski urodził się w Olsztynku, a od drugiego roku życia mieszkał wraz z rodzicami i dziadkami w Mławie. Tu też uczęszczał do liceum ekonomicznego. Po studiach na Politechnice Świętokrzyskiej w 1978 roku znalazł pracę w oddziale Narodowego Banku Polskiego w Ciechanowie. Potem m.in. przez wiele lat prowadził biuro księgowe. Był głównym księgowym m.in. w Spółdzielni Pracy Ciech-Press, wydającej Tygodnik Ciechanowski.

Zapytaliśmy ciechanowianina, skąd wzięło się jego zainteresowanie genealogią. - Pamiętam, jak w dzieciństwie ojciec mi mówił, że nasza rodzina pochodzi z Jabłonowa, w parafii Wieczfnia Kościelna. Gdy miałem 10-12 lat, to jednym uchem wpuściłem, a drugim wypuściłem. Gdy zakończyłem aktywność zawodową, w 2021 roku, po pandemii z covidem, przypomniała mi tamta rozmowa sprzed laty. Pomyślałem, że muszę to sprawdzić – opowiada nasz rozmówca.

Wylicza, że samo zbieranie materiałów do tej obszernej publikacji zajęło mu 2 lata. Przekazywane przez ojca informacje potwierdziły się. Ta miejscowość rzeczywiście była gniazdem rodowym tej rodziny. W XVI wieku Jabłonowscy zawędrowali na Ukrainę, gdzie zrobili karierę, głównie w wojsku. Najbardziej znany z tej rodziny jest hetman Stanisław Jan Jabłonowski (1634 – 1702), który to nazwisko rozsławił. Walczył w bitwie pod  Wiedniem, pod Parkanami i pod Chocimiem. Dowodził oddziałem husarii, a jego zwierzchnikiem był król Jan III Sobieski. W XVIII wieku synowie hetmana doszli do wielkich fortun i majątków. Ich prestiż od tamtych czasów mocno wzrósł. Uzyskali nawet tytuły książęce. Ta część rodu wygasła, ale była inna boczna linia, lwowsko-galicyjska, w której tytuł książęcy w 1928 uzyskał Stanisław Wilhelm Jabłonowski. Był też słynny Władysław Jabłonowski, pierwszy pierwszy polski czarnoskóry generał, owoc mezaliansu żony generała Konstantego Jabłonowskiiego. Studiował razem z Napoleonem Bonaparte. Zmarł na febrę podczas tłumienia zamieszek na Haiti.

Jakie to uczucie mieć tak sławnych przodków? - pytamy. - Przede wszystkim uczucie dumy, że to nazwisko reprezentowały tak słynne postaci – odpowiada nasz rozmówca.

Wyjawia, że książka na pewno przyczyni się do popularyzacji nazwiska. Przyznaje, że miał chwile zwątpienia, czy uda mu się dokończyć to dzieło. Pisanie zakończył w październiku ubiegłego roku. Do druku książkę udało się oddać niedawno. Na początek wydrukowano kilkaset egzemplarzy.

Pan Andrzej zwraca uwagę, że do tej pory wielu Jabłonowskich nie wiedziało, jak wygląda ich drzewo genealogiczne. Nie interesowali się swoim przodkami i ich historią. W książce udało się połączyć historię słynnych Jabłonowskich z dziejami tych mniej znanych.

Aplikacja ciechanowinaczej.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 20/06/2025 09:58
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Ciechanowinaczej.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do